Oscar de la Hoya przełożył powrót na ring z powodu koronawirusa
Oscar de la Hoya przełożył powrót na ring z powodu zakażenia koronawirusem. Słynny amerykański bokser meksykańskiego pochodzenia miał walczyć w przyszłym tygodniu z Vitorem Belfortem.
- Mimo że jestem w pełni zaszczepiony, zachorowałem na Covid i nie będę mógł walczyć w przyszłym tygodniu - oświadczył 48-letni pięściarz w nagraniu wideo zamieszczonym na Twitterze. - Jestem obecnie w szpitalu pod opieką lekarzy, ale mam nadzieję powrócić na ring jeszcze przed końcem roku - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Meksykańska pięściarka zmarła kilka dni po walce
De la Hoya to mistrz olimpijski z Barcelony z 1992 roku. Miał wtedy zaledwie 19 lat. Potem rozpoczął wspaniałą zawodową karierę – był mistrzem świata w sześciu kategoriach wagowych, od super piórkowej do średniej. Nosił przydomek "Złoty Chłopiec".
Po raz ostatni boksował w grudniu 2008 roku z innym sławnym zawodnikiem, Filipińczykiem Mannym Pacquiao, ponosząc porażkę. Później zajmował się m.in. promowaniem walk innych pięściarzy.