El. MŚ 2022: Brazylijski sanepid przerwał mecz z Argentyną. Ogromne zamieszanie!
Przedstawiciele brazylijskiej Narodowej Agencji Nadzoru Sanitarnego (Anvisa) krótko po rozpoczęciu weszli na boisko w towarzystwie policji i przerwali mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw świata między "Canarinhos" a Argentyną w Sao Paulo.
Powodem decyzji pracowników Anvisy było niedostosowanie się Argentyńczyków do wcześniejszej decyzji władz sanitarnych o odizolowaniu od reszty ekipy czterech piłkarzy "Albicelestes", którzy na co dzień występują w lidze angielskiej. Jak przekazano, zgodnie z przepisami wszystkie osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni przebywały na terenie Wielkiej Brytanii po przybyciu do Brazylii muszą się poddać 14-dniowej kwarantannie.
Zobacz także: Tomasz Hajto krytykuje Jana Bednarka. "Jest nieskoncentrowany, popełnia proste błędy"
Przepisem tym objęci zostali Emiliano Buendia i Emiliano Martinez z Aston Villi oraz Giovanni Lo Celso i Cristian Romero z Tottenhamu Hotspur. Trzech z nich - z wyjątkiem Buendii - pojawiło się w podstawowym składzie Argentyny. Według Anvisy, wszyscy przy wjeździe do Brazylii zataili w formularzu zgłoszeniowym fakt przebywania w ciągu ostatnich dwóch tygodni w Wielkiej Brytanii.
Zawodnicy z Argentyny szybko zeszli do szatni, a Brazylijczycy jeszcze przez wiele minut zostali na murawie, rozgrzewali się, kopali piłkę. Z kolei sędziowie i trenerzy obu zespołów na środku boiska jeszcze jakiś czas rozmawiali. Na początku w dyskusji brali też udział kapitanowie obu drużyn, czyli Casemiro i Lionel Messi.
- Nie rozumiem, dlaczego dopuszczono do tej sytuacji, dlaczego pozwolono nam zacząć grać, by po pięciu minutach przerwać spotkanie. Przecież byliśmy na stadionie już godzinę przed pierwszym gwizdkiem - zacytowała Messiego jedna ze stacji telewizyjnych.
Arbitrzy wraz z przedstawicielami południowoamerykańskiej konfederacji (CONMEBOL) negocjowali ze służbami sanitarnymi ws. rozwiązania zaistniałej sytuacji. Po godzinie opublikowano oświadczenie, z którego wynikało, że mecz nie zostanie wznowiony, a na podstawie raportu sędziego Komisji Dyscyplinarnej FIFA zdecyduje o dalszych krokach.
Do wrześniowych spotkań kwalifikacji mundialu drużyny z Ameryki Południowej nie mogły przystąpić w najsilniejszych składach. Niektóre kluby angielskiej ekstraklasy nie zgodziły się zwolnić piłkarzy, gdyż po powrocie z krajów znajdujących się na tzw. czerwonej liście pandemicznej musieliby odbyć 14-dniową kwarantannę. Stąd kilku nieobecnych Brazylijczyków czy wycofanie przez federację Urugwaju powołania Edinsona Cavaniego.
Czwórka Argentyńczyków dostała pozwolenie na wyjazd, bo zadeklarowali, że wrócą po prestiżowej potyczce z Brazylią, opuszczając konfrontację z Boliwią. To pozwoliłoby im opuścić tylko jedno spotkanie ligowe w Anglii.
Po siedmiu seriach meczów w Ameryce Południowej, gdzie eliminacje rozgrywane są systemem ligowym "każdy z każdym", w tabeli prowadzi Brazylia z kompletem 21 punktów. Druga jest również niepokonana Argentyna - 15, a trzeci Ekwador -12.
Z tej strefy bezpośrednio do MŚ awansują cztery najlepsze drużyny kwalifikacji, a piąta zagra w barażu.
ZDJĘCIA Z ZAMIESZANIA Z MECZU BRAZYLIA - ARGENTYNA NA KOLEJNYCH STRONACH.
Przejdź na Polsatsport.pl