Łukasz Jurkowski w Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami. "Spędzam na parkiecie po sześć godzin dziennie"
Łukasz Jurkowski był obecny na gali KSW 63. "Juras" opowiedział o walce z Mariuszem Pudzianowski, a także o swoim występie w programie "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami".
Igor Marczak: Jak wrażenia po pierwszym odcinku "Tańca z Gwiazdami"?
Łukasz "Juras" Jurkowski: Bardzo dobrze. To fajna zabawa, ale zarazem ciężka praca. Dla mnie to kolejne wyzwanie.
ZOBACZ TAKŻE: Roberto Soldić pokonał Patrika Kincla i obronił mistrzowski pas podczas gali KSW 63 (WIDEO)
Mariusz Pudzianowski doszedł do finału tego programu. Żeby się na nim zemścić za waszą poprzednią walkę, będziesz musiał go wygrać.
Taki mam plan. Mam nadzieję, że trochę tam pobędę, bo sprawia mi to frajdę.
Jak wyglądają treningi taneczne, w porównaniu z przygotowaniami do walk MMA?
Zupełnie inna charakterystyka. Jak wchodzisz na matę, to masz dwie godziny dość dynamicznego treningu. Tutaj przez to, że mamy tylko kilka dni na opracowanie nowej choreografii, to spędzamy na tym parkiecie po sześć godzin dziennie. Całe życie trzeba pod to podporządkować. Zaakceptowałem to, jestem w trakcie czwartego tygodnia ciężkiej pracy.
A co jest trudniejsze?
Nie da się tego porównać. Na parkiecie nikt nie bije cię w głowę, chociaż moja partnerka czasami na mnie krzyknie. To inny wymiar emocji, ale też fajna adrenalina. Dawno się tak nie stresowałem, jak przed pierwszym tańcem w programie.
Jak z perspektywy czasu patrzysz na walkę z "Pudzianem"? Czy to był Twój ostatni pojedynek w karierze?
Nie składam żadnych deklaracji, zobaczymy co przyniesie życie. Myślę, że to był dobra walka. Nie mogę być zadowolony z przegranej, ale wiem, że dobrze się przygotowałem i kibice byli zadowoleni.
Przejdź na Polsatsport.pl