Tour de Pologne: W 93 lata dookoła Polski
Równo 93 lata temu rozpoczęła się historia największego polskiego wyścigu kolarskiego. 7 września 1928 roku, z warszawskiego toru na Dynasach, wystartował Pierwszy Bieg Kolarski Dookoła Polski, bo tak wtedy nazywano nasze narodowe ściganie. Pierwsze edycje mocno różniły się od współczesnych wyścigów, ale jedno pozostało niezmienne – satysfakcja z końcowego triumfu i popularność zwycięzców.
Wstępne koncepcje organizacji narodowego wyścigu kolarskiego pojawiły się po uzyskaniu niepodległości, jednak dopiero w 1928 roku idea nabrała realnych kształtów. Ćwierć wieku po premierowej edycji Tour de France, z inicjatywy Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów oraz redakcji Przeglądu Sportowego, rozegrano Pierwszy Bieg Kolarski Dookoła Polski. Honorowym patronatem wyścig objął sam prezydent II Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki, z kolei przewodniczącym Komitetu Honorowego został Marszałek Józef Piłsudski.
ZOBACZ TAKŻE: Making of 78. edycji Tour de Pologne
Pierwszą edycję narodowego wyścigu podzielono na osiem etapów, a łączna długość trasy wyniosła 1491 kilometrów. Peleton zajechał między innymi do Lublina, Lwowa, Rzeszowa, Krakowa, Poznania i Łodzi, by na koniec powrócić do stolicy. Bohaterem premierowej odsłony wyścigu okazał się Feliks Więcek z Bydgoskiego Klubu Kolarskiego. Reprezentant „Kołowników”, bo tak nazywano członków bydgoskiej sekcji, wygrał sześć z ośmiu etapów wyścigu i triumfował w Warszawie. Więcek, który z zawodu był rzeźnickim czeladnikiem, już w pierwszej edycji osiągnął historyczne osiągnięcie. Pierwszy triumfator wygrał z przewagą godziny, 10 minut i 16 sekund nad drugim Wiktorem Oleckim - żaden inny kolarz w nie zwyciężył z większym zapasem czasowym.
Pierwsze edycje mocno różniły się od współczesnych wyścigów. Lider miał być przepasany szarfą, ale ta przeszkadzała Więckowi w jeździe i rywalizował bez niej. Rok później otwierający tabelę kolarz przywdziewał już biało-czerwoną koszulkę z napisem "Przodownik Biegu 1929”. Przedwojenne wyścigi ciężko było nazwać „ściganiem”. Etapy były znacznie dłuższe, niekiedy liczyły nawet powyżej 300 km. W czasie pierwszej edycji kolarze przemierzali szosy ze średnią prędkością 25,7 km/h (dla porównania w tym roku zawodnicy osiągali średnio 43,423 km/h). Uczestnicy nie wozili ze sobą m.in. batonów. Mieszkańcy okolicznych terenów, przez które przejeżdżał peleton przygotowywali posiłki dla zawodników. Ci zwabieni zapachami przysmaków, schodzili z rowerów i zasiadali do ucztowania.
Początki były trudne. Przed wybuchem II Wojny Światowej udało się rozegrać tylko pięć edycji wyścigu: w 1928, 1929, 1933, 1937 (pojawiły się pierwsze nagrody pieniężne) i 1939 roku. Przerwy spowodowane były trudnościami organizacyjnymi i brakiem współpracy ze strony klubów. Z kolei jazdę w kolejnych latach pokrzyżowała druga wojna światowa. Do ścigania udało się powrócić w roku 1947. Pierwszy powojenny wyścig, prześmiewczo ochrzczony „gumowym” zasłynął za sprawą niezliczonej ilości przebitych dętek, a w opinii wielu sympatyków kolarstwa triumfujący Stanisław Grzelak nie zasłużył na końcowe zwycięstwo.
Rok później polskie zawody zdominowali obcokrajowcy. Do zagranicznych uczestników należało całe podium, a bohaterem został Włoch Francesco Locatelli, który został pierwszym zwycięzcą TdP spoza Polski. W kolejnych latach zagraniczni kolarze nie otrzymali szansy powtórzenia osiągnięcia – następne wyścigi (po dwuletnie przerwie) rozegrano w obsadzie krajowej.
Lata 1954-57 całkowicie zdominował Marian Więckowski, teść Czesława Langa. Kolarz związany z Legią Warszawa wygrał TdP trzy razy z rzędu. Dekadę później na starcie pojawił się Ryszard Szurkowski, ale wybitny zawodnik wygrał rekordowe piętnaście etapów, lecz ani razu nie udało mu się zwyciężyć w całym wyścigu. W późniejszych latach osiągnięcie Więckowskiego wyrównali Andrzej Mierzejewski – w 1982, 1984 i 1988 roku oraz Dariusz Baranowski, który w 1993 roku wygrał trzeci tour z rzędu. Ówczesny wyścig był pierwszym zorganizowanym przez Czesława Langa. Obsada z roku na rok się wzmacniała i dwanaście lat później TdP trafił do cyklu najważniejszych Pro Tour.
Dziś Tour de Pologne, należący do prestiżowego cyklu World Tour, to sportowa wizytówka naszego kraju. Na starcie stają najlepsze drużyny świata, a kolarska impreza wykracza poza ramy sportu. Telewidzowie śledzą nie tylko rywalizację na szosie, ale także ważne oraz piękne miejsca w Polsce.
W tym roku 78. edycję wyścigu transmitował Polsat Sport. Najważniejszy wyścig kolarstwa szosowego w Polsce przez kolejne trzy lata również będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu.