US Open: 18-letnia Emma Raducanu trzecią w historii kwalifikantką w ćwierćfinale
Trwa sen 18-letniej Emmy Raducanu, która pokonała Amerykankę Shelby Rogers 6:2, 6:1 w 1/8 finału US Open. Brytyjska tenisistka jest trzecią w historii zawodniczką zaczynającą od kwalifikacji, która dotarła do "ósemki" w nowojorskim turnieju wielkoszlemowym.
Zajmująca 150. miejsce w rankingu WTA Raducanu w ekspresowym tempie pokonała 43. w tym zestawieniu Rogers, która w poprzedniej rundzie sensacyjnie odprawiła pierwszą rakietę świata Australijkę Ashleigh Barty.
ZOBACZ TAKŻE: 15. wygrany mecz z rzędu Alexandra Zvereva
Urodzona w Kanadzie Brytyjka, której matka jest Chinką, a ojciec Rumunem, błyszczy w swoim debiucie w US Open. Przed nią tylko dwie inne zawodniczki jako kwalifikantki dotarły do ćwierćfinału tego turnieju. W 2017 roku dokonała tego Estonka Kaia Kanepi, a 40 lat temu reprezentantka gospodarzy Barbara Gerken.
Raducanu, która w listopadzie będzie obchodzić 19. urodziny, po raz kolejny w tym sezonie zwróciła na siebie uwagę tenisowego świata. W wielkoszlemowym debiucie w Wimbledonie dwa miesiące temu zatrzymała się na 1/8 finału. Była wówczas 338. na liście WTA.
Teraz utalentowaną nastolatkę czeka duże wyzwanie. W ćwierćfinale zmierzy się bowiem z rozstawioną z "11" Belinda Bencic. Szwajcarka, która w poniedziałek wyeliminowała Igę Świątek (7.) 7:6 (14-12), 6:3, to mistrzyni olimpijska z Tokio oraz półfinalistka US Open sprzed dwóch lat.
Przejdź na Polsatsport.pl