Dawid Kownacki: Treningi MMA mogą pomóc mi w rozwoju kariery piłkarskiej
Piłkarz Dawid Kownacki gościł na sobotniej gali KSW 63. W walce wieczoru Roberto Soldić (19-3, 16 KO, 1 SUB) pokonał Patrika Kincla (24-9, 12 KO, 6 SUB). - Od każdego sportowca można podpatrzeć coś innego, jak np. jego zachowanie. Jestem pod dużym wrażeniem Roberto, jego podejścia, „mentalu” i charakteru zwycięzcy. Podpatruję go i rozmawiam z nim, bo to też może pomóc mi w rozwoju kariery – powiedział piłkarz występujący na co dzień w Fortunie Dusseldorf.
Kownacki już od dłuższego czasu wybierał się na galę KSW. Wreszcie w sobotę mógł wspierać z widowni swojego kolegę.
- Akurat dostałem wolny weekend w klubie i nie byłem na zgrupowaniu reprezentacji. Już od kilku lat planowałem przyjechać na KSW, ale albo miałem mecz, albo byłem na kadrze. Teraz w obronie pasa walczył mój dobry kolega Roberto, więc cieszę się, że byłem tutaj i mogłem go wspierać - przyznał.
ZOBACZ TAKŻE: Jak Jan Błachowicz poradził sobie na torze Ninja Warrior Polska? (WIDEO)
Piłkarz przyznaje, że chciałby spróbować swoich sił w sportach walki.
- MMA jest to taki sport, w którym wykorzystuje się pracę każdej partii mięśni. Teoretycznie w piłce używamy tylko nóg, ale wzmocnienie korpusu, rąk jest równie ważne. Takie treningi mogłyby mi pomóc. Nie miałem jeszcze okazji poznać podstaw boksu czy innych sportów walki, ale przymierzam się do tego. Mam zaproszenie od UFD Gym [klub sztuk walki w Dusseldorfie – przyp. red.], więc na pewno tam zawitam - obiecał reprezentant polski i z uśmiechem dodał: - Oczywiście nie będziemy się bić po twarzach!
Soldić okazał wsparcie dla kontuzjowanego piłkarza Legii Warszawa Bartosza Kapustki. Po triumfie w walce wieczoru skierował do kamery koszulkę z nazwiskiem i numerem walczącego o powrót do zdrowia zawodnika. Kownacki odniósł się do pięknego gestu zwycięzcy.
- To bardzo miły gest dla sportowca. Nie ma nic gorszego dla sportowca niż kontuzja, szczególnie więzadeł krzyżowych. Przez wiele lat graliśmy ze sobą w młodzieżowych reprezentacjach. Trzymam kciuki za Bartka i liczę, że szybko wróci do zdrowia! - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl