Piotr Niedzielski: Zrobię wszystko, żeby wygrać ten pas
- Bez wahania się zgodziłem, ponieważ to dla mnie duża szansa - powiedział Piotr Niedzielski po ceremonii ważenia przed galą Babilon MMA 24, która w sobotę odbędzie się w Żyrardowie. Popularny "Niedziela" w walce wieczoru stoczy walkę o pas kategorii lekkiej z Ivanem Vulchinem.
Paweł Wyrobek: Przede wszystkim Piotrek dobrze Cię widzieć, bo długo kazałeś na siebie czekać. Po półtora roku wracasz do klatki, jak przede wszystkim Twoje nastawienie?
Piotr Niedzielski: Witam, nastawienie bardzo dobre. Przez tą półtoraroczną przerwę mam głód walki, ogólnie czuję się dobrze. Kontuzja, która mnie wykluczyła ze startów jest zaleczona, jestem zdrowy, także nic tylko zdobywać szczyty.
ZOBACZ TAKŻE: Kulisy KSW 63!
Najgorsze za Tobą, bo waga zrobiona. Waga w limicie mistrzowskim do 70,3 kg. Kiedy dowiedziałeś się o tej walce i jak przebiegły przygotowania, bo wiemy, że plan był inny. Miałeś walczyć z Marcinem Jabłońskim, który wypadł z tego pojedynku i jest Ivan Vulchin. Kiedy rozpocząłeś przygotowania do tego pojedynku?
Tak naprawdę do tego pojedynku przygotowywałem się przez te półtorej roku, była to między innymi rehabilitacja. O zmianie rywala dowiedziałem się jakiś miesiąc temu, ale nie wpłynęło to jakoś specjalnie na styl moich przygotowań, starałem się cały czas robić swoje i pracować nad swoim gameplanem.
Twoje mocne strony wszyscy znamy, bo jesteś utytułowanym zapaśnikiem, ale potrafisz też znokautować czy poddać swojego rywala. Co sądzisz natomiast o swoim rywalu Ivanie Vulchinie? Czy udało Ci się czegoś konkretnego o nim dowiedzieć?
Tak, staram się być przekrojowym zawodnikiem. A co mogę powiedzieć o Ivanie? Jest kompletny. Potrafi kopać, zapasy też nie są mu obce. Będzie to dobry test dla mnie i jest to godny rywal jeśli chodzi o walkę o tytuł mistrzowski.
Czy powiedzenie, że jest to najważniejsza walka w Twojej karierze, która może otworzyć szeroko drzwi do tych organizacji, o których marzysz jest nadużyciem czy zgodzisz się z takim stwierdzeniem?
Myślę, że to nie jest nadużycie. To jest moja dwudziesta walka, jubileuszowa i zrobię wszystko żeby zdobyć ten pas. Chcę udowodnić wszystkim, że jestem mistrzem Babilon MMA w kategorii lekkiej.
W trakcie programu "Koloseum" matchmaker Artur Gwóźdź powiedział, że było oczywistym, że jak tylko zgłosisz gotowość do walki, to walka o pas należy do Ciebie. Jest to dla Ciebie miłe docenienie Twojej osoby ze strony organizatorów czy miałeś to przekonanie, że powracając zawalczysz o pas?
Podczas przerwy, która wyniknęła z kontuzji, mój kontrakt z organizacją Babilon MMA wygasł. W organizacji Babilon wygrałem cztery walki z rzędu, dlatego gdy organizacja wyszła z propozycją przedłużenia kontraktu i automatycznie walki o pas, bez wahania się zgodziłem.
