Robert Kubica niezadowolony po kwalifikacjach. "To nie był czysty przejazd"
Robert Kubica zajął 19. miejsce w kwalifikacjach do sobotniego sprintu przed wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Włoch. W wywiadzie dla Eleven Sports polski kierowca nie krył rozczarowania swoim występem.
Kubica ostatnio zastąpił Kimiego Raikkonena w bolidzie zespołu Alfa Romeo Racing Orlen po tym, jak fiński kierowca został zakażony koronawirsuem. Przez to Polak nie miał zbyt dużo czasu, by przystosować się do nowych warunków. Kierowca wskazał to jako jeden z problemów, które wystąpiły podczas kwalifikacji.
- Każdy wyjazd był na innej mieszance i miałem różne obciążenie paliwa. Trudno znaleźć tutaj punkt odniesienia. Kwalifikacje nie są łatwe, a w moim przypadku najważniejsze jest to, żeby były jak najczystsze. To nie była sesja o jakiej marzyłem - powiedział Kubica.
ZOBACZ TAKŻE: Zając przebiegł tuż przed bolidem! Zaskakujące sceny w Formule 1 (ZDJĘCIE)
Doświadczony kierowca odniósł się również do nowego formatu wyścigów.
- W normalnym formacie miałby więcej jazdy i wyglądałoby to zupełnie inaczej. To zabiera DNA Formuły 1, czyli pracy nad ustawieniami i bolidem. W momencie, kiedy wyjeżdżamy na kwalifikacje już nie można zmieniać ustawień. Nie możemy nic z tym zrobić. Jest to zabieranie fajnego punkty tej dyscypliny. W mojej sytuacji nie jest to ułatwienie - skomentował Polak.
Nikita Mazepin podczas kwalifikacji zablokował drogę Kubicy. Polak skomentował to zajście.
- Przez to, że straciłem to okrążenie, nie wiedziałem jak bolid będzie się zachowywać, ale nie był to mój największy problem w dzisiejszej sesji - stwierdził.
Na pytanie, co można było zrobić lepiej podczas tych kwalifikacji Kubica odpowiedział krótko.
- Wszystko - powiedział kierowca.
