Legendy siatkówki odcisnęły swoje dłonie w Alei Gwiazd w Katowicach
Legendy polskiej siatkówki uhonorowane na Alei Gwiazd w Katowicach
Syn Mariusza Wlazłego: To magiczna chwila
Sebastian Świderski: To dla mnie wielkie wyróżnienie
Damian Wojtaszek: Byłem zaskoczony, że Vital Heynen się na to zgodził
Jakub Kochanowski: Znalezienie się tutaj jest ogromnym zaszczytem
Jacek Kasprzyk: Czekamy na dwa dobre mecze reprezentacji Polski
Grzegorz Łomacz: Cieszymy się, że jesteśmy w ostatniej fazie turnieju
Katowicki Spodek będzie w najbliższy weekend (18–19 września) areną decydujących meczów mistrzostw Europy siatkarzy. W przededniu tego wydarzenia uhonorowano kolejne ważne postaci dla tej dyscypliny, które odcisnęły dłonie w Alei Gwiazd Siatkówki.
Katowicka Aleja Gwiazd Siatkówki została uroczyście otwarta w 2017 roku. Upamiętnia wybitne postaci tej dyscypliny sportu. Lokalizacja nie jest oczywiście przypadkowa – Spodek to jedno z najważniejszych miejsc na siatkarskiej mapie Polski.
Zobacz także: Jacek Kasprzyk wzruszony na Alei Gwiazd Siatkówki. "Aż trudno mi mówić"
Podczas tegorocznej Alei Gwiazd Siatkówki odsłonięto kolejne tablice. Pojawiły się na nich dłonie mistrzów świata: Michała Winiarskiego, Mariusza Wlazłego, Jakuba Kochanowskiego, Damiana Wojtaszka i Grzegorza Łomacza, wicemistrza świata Sebastiana Swiderskiego i byłego trenera reprezentacji Polski – Waldemara Wspaniałego. Prezes PZPS Jacek Kasprzyk oraz prezydent Katowic Marcin Krupa odsłonili natomiast pamiątkową tablicę "50 lat Katowickiego Spodka", dedykowaną świętującej wielki jubileusz "Mekce Polskiej Siatkówki".
– To dla mnie wielka duma i wielkie wydarzenie. Miałem przyjemność być w Miliczu, teraz mam przyjemność być w Katowicach. To wielkie wyróżnienie... Tym bardziej tutaj. Spodek to niezapomniane chwile: pierwsze mecze Ligi Światowej, mistrzostwo świata i mam nadzieję, że już wkrótce również mistrzostwo Europy – powiedział Sebastian Świderski.
Legendy polskiej siatkówki uhonorowane w Katowicach:
– Jest to ogromne przeżycie, ale też i satysfakcja z tego, że ludzie docenili to, co robiłem przez całe życie. Bardzo się cieszę i aż trudno mi mówić, bo emocje ściskają mi gardło – przyznał prezes PZPS Jacek Kasprzyk.
Przejdź na Polsatsport.pl