MŚ w kajakarstwie: Dorota Borowska w pół godziny awansowała do dwóch finałów
Kanadyjkarka Dorota Borowska w ciągu zaledwie pół godziny wystartowała w dwóch konkurencjach – jedynce i dwójce na 200 m i w obu wywalczyła awans do finału mistrzostw świata w kajakarstwie rozgrywanych w Kopenhadze.
Czwarta zawodniczka igrzysk w Tokio od mocnego uderzenia rozpoczęła walkę o medale w stolicy Danii. Borowska wygrała swój przedbieg w C1 200 m i zameldowała się w finale. Zaledwie 30 minut później w dwójce razem z Sylwią Szczerbińską uplasowały się na trzeciej pozycji w C2 200 m i także zakwalifikowały się do finału.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy wyjadą z MMŚ w kajakarstwie z siedmioma medalami
- Rano było dość zimno i tak naprawdę w przedbiegu na 200 m nie dałam z siebie wszystkiego. Tyle że rozgrzałam się porządnie przed kolejnym startem. Dwójkę z kolei świetnie poszlakowała moja koleżanka Sylwia Szczerbińska, która chciała wejść do finału jak najmniejszym nakładem sił, bowiem jutro czeka ją jeszcze finał na 500 m. Poza tym jesteśmy zagraną osadą i to nam pomogło – powiedziała Borowska, która liczy na trzy złote medale. Wystąpi jeszcze z Michałem Łubniewskim w finale mikstu na 200 m.
Nie udało się awansować do najlepszej dziewiątki Magdzie Stanny, która była czwarta w półfinale C1 500 m i odpadła z rywalizacji.
Olimpijczycy z Tokio Wiktor Głazunow i Tomasz Barniak po wywalczeniu w czwartek awansu do finału w C2 1000 m, na dystansie o połowę krótszym także powalczą o medale. W wyścigu eliminacyjnym zajęli drugie miejsce, przegrywając tylko z Włochami o 0,2 sekundy. Do swoich kolegów dołączył Mateusz Kamiński, który w biegu eliminacyjnym w jedynce na 500 m stoczył twardą walkę z Włochem Carlo Tacchinim o trzecią lokatę. Ostatecznie Polak wygrał 0,24 sekundy i zakwalifikował się do finału A; Kamiński wcześniej zapewnił sobie udział w wyścigu o medale również na 1000 m.
Pod nieobecność medalistek olimpijskich – Karoliny Nai, Anny Puławskiej, Justyny Iskrzyckiej oraz Heleny Wiśniewskiej, trenerzy kadry kajakarek Tomasz Kryk i Maciej Juhnke sięgnęli po młodsze zawodniczki. Czwórka w zupełnie nowym składzie: Dominika Putto, Julia Olszewska, Klaudia Cyrulewska, Katarzyna Kołodziejczyk zwyciężyła w swoim wyścigu eliminacyjnym. W konkurencji K1 500 m Małgorzata Puławska była piąta w półfinale, co dało jej prawo do startu tylko w finale B.
Kajakarze rywalizowali ze zmiennym szczęściem. Jakub Stepun, tegoroczny młodzieżowy mistrz Europy i świata, znakomicie popłynął w wyścigu eliminacyjnym zajmując drugą lokatę. 20-latek z AZS AWF Poznań po południu w półfinale był trzeci i powalczy o swój pierwszy seniorski medal. W jedynce na 500 m Jakub Śliwa był czwarty i swojej szansy także szukać będzie w półfinale.
Nie powiodło się parze Filip Weckwert, Przemysław Korsak, którzy w dwójce na 500 m zajęli ostatnie, ósme miejsce w przedbiegu i odpadli z dalszej rywalizacji. Natomiast czwórka płynąca w młodzieżowym zestawieniu: Jakub Michalski, Wojciech Tracz, Bartosz Grabowski i Przemysław Korsak zajęła piątą pozycję i popłynie w finale B.
- Trochę zmartwił mnie start tej czwórki, bowiem liczyłem na ciut więcej. Także nieco poniżej oczekiwań spisał się Rafał Rosolski. Wiadomo, że są to zawody, w których nie startują wszystkie państwa, część wystawiła rezerwowe składy. My też rozliczani jesteśmy w tym roku z występu na igrzyskach. Natomiast cały czas to są mistrzostwa świata. Ja liczę na pięć, sześć medali – Marta Walczykiewicz, Dorota Borowska czy kobieca czwórka to główni kandydaci do podium – skomentował starty biało-czerwonych prezes Polskiego Związku Kajakowego Tadeusz Wróblewski.
Początek serii wyścigów finałowych zaplanowano na sobotnie przedpołudnie. Jako pierwsze o medale powalczą Katarzyna Kołodziejczyk i Dominika Putto w konkurencji K2 200 m. Mistrzostwa potrwają do niedzieli.
Przejdź na Polsatsport.pl