Magiera: Wyczerpana formuła współpracy z Heynenem 

Siatkówka
Magiera: Wyczerpana formuła współpracy z Heynenem 
Fot. PAP
Vital Heynen przyznał po meczu z Serbią, że zdaje sobie sprawę z tego, że nadchodzi czas nowego trenera w reprezentacji

Jestem dość aktywnym użytkownikiem Twittera i obserwuję tam profil polskiej federacji. Nie zdziwię się jeśli zobaczę tam dzisiaj komunikat o treści:” Z dniem dzisiejszym Vital Heynen przestał pełnić obowiązki trenera reprezentacji Polski. Vital! Dziękujemy za wykonaną pracę i wszystkie wywalczone medale z mistrzostwem świata na czele! Powodzenia w dalszej karierze!” 

To taka standardowa formułka, niektórzy żartują sobie nawet, że prezesi klubów - głównie piłkarskich - mają ją zapisaną w swoich telefonach i tylko zmieniają nazwisko szkoleniowca. Pewnie, że żaden z nich nie pogratuluje zwalnianemu trenerowi mistrzostwa świata, ale my – celowo piszę “my” - jako siatkarskie środowisko możemy to zrobić. I to był najpiękniejszy moment tej kilkuletniej współpracy. Były też inne dobre, ale były też słabsze, czy nawet złe. Było dokładnie tak jak jest w życiu na każdej innej płaszczyźnie. 

 

Myślę, że tych mistrzostw nie ma co oceniać przez pryzmat przegranego meczu ze Słowenią w półfinale. Trzeba spojrzeć nieco głębiej na cały turniej, który moim zdaniem był lustrzanym odbiciem tego wszystkiego co przeżywaliśmy za czasów Heynena. W Krakowie była niepewność w konsekwencji wydarzeń olimpijskich, później w Gdańsku była euforia, a na koniec przyszły Katowice i... No właśnie. Jak to ma się do pracy Heynena? Na początku niepewność, później złoty Turyn, aż w końcu przyszło to felerne Tokio.  

 

ZOBACZ TAKŻE: Kiedy kończy się kontrakt Heynena? Zaskakujące słowa trenera!

 

Siatkarscy kibice zakochali się w Vitalu czego dali wyraz w katowickim Spodku. Heynen bardzo dbał o dobre relacje z fanami, wiele rzeczy robił pod publiczkę, a to coś tam próbował powiedzieć w naszym języku, a to zaśpiewał refren Mazurka Dąbrowskiego, wykłócał się zagranicą jeśli nie została przed meczem odegrana druga zwrotka naszego hymnu, chętnie robił sobie zdjęcia z kibicami i często awanturował się z sędziami nawet w błahych sytuacjach. 

 

Trochę inaczej te relacje wyglądały w drużynie. “My team and my players” brzmi znakomicie, ale akurat nie dotyczy wszystkich graczy, których część wcale nie czuła się siatkarzami Vitala. Na całe szczęście wszyscy razem czuli się jednością, grupą, zespołem i oby tak zostało. Na stanowisku trenera potrzeba jednak kogoś innego, kogoś kto tchnie w tę grupę nowego ducha. Wiem, że to co teraz napiszę brzmi jak stary wytarty banał, ale formuła współpracy z Heynenem zwyczajnie się wyczerpała. Kto na jego miejsce? Idealnym kandydatem wydaje się być Nikola Grbić. I fajnie by było, gdyby zaprosił do swojego sztabu, w roli drugiego trenera Michała Winiarskiego, który w perspektywie następnych lat szykowany byłby tym samym na pierwszego szkoleniowca. Coś mam przeczucie, że byłby to układ idealny. 

 

Na koniec zdanie ode mnie do Vitala. Dziękuję za wszystkie wywalczone medale, a przede wszystkim za mistrzostwo świata. I powodzenia w dalszej karierze. 

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie