Pierwszy zgrzyt na linii Messi - Pochettino? Te obrazki mówią wszystko
W niedzielnym meczu 6. kolejki Ligue 1 ekipa Paris Saint-Germain pokonała w szlagierze Olympique Lyon 2:1. Na pierwszego gola w nowych barwach wciąż czeka Leo Messi, który opuścił plac gry w 76. minucie. Argentyńczyk nie był z tego faktu zadowolony...
Messi nadal czeka na premierowego gola w barwach PSG. Na początku sezonu szkoleniowiec zespołu ze stolicy Francji Mauricio Pochettino oszczędzał Argentyńczyka, który dopiero od niedawno zaczął regularnie występować.
Zobacz także: Ligue 1: PSG wymęczyło zwycięstwo z Olympique Lyon. Mauro Icardi bohaterem
W niedzielę jego PSG pokonało w hicie kolejki Lyon 2:1, ale wśród strzelców próżno szukać nazwiska Messiego. Mało tego, "atomowa pchła" opuściła - ku niezadowoleniu i konsternacji, boisko w 76. minucie. Bynajmniej nie z powodu kontuzji. Taka była decyzja Pochettino. Mina byłej gwiazdy Barcelony mówiła wiele.
Messi nie jest przyzwyczajony do takich sytuacji. W Barcelonie żaden szkoleniowiec nawet nie pomyślał, aby zdjąć Argentyńczyka z boiska przed końcowym gwizdkiem. W nowym klubie Messi musi przywyknąć do nowych realiów. Pytanie, jaki będzie mieć to wpływ na jego relacje z Pochettino?
PSG wygrało z Lyonem po trafieniach Neymara i Mauro Icardiego. W tabeli zajmuje pierwsze miejsce z kompletem sześciu zwycięstw.
Przejdź na Polsatsport.pl