Kłopoty Mariusza Wlazłego na uczelni. Studentka nie uwierzyła, że to on
Niecodzienna sytuacja przydarzyła się Mariuszowi Wlazłemu. Siatkarz Trefla rozpoczął studia w Gdańsku i chciał dołączyć do grupy dla pierwszorocznych. Na przeszkodzie stanęła jednak studentka, która w rozmowie na komunikatorze nie uwierzyła siatkarzowi i odrzuciła jego prośbę o przyjęcie do grupy. Całą konwersację opublikował klub 38-latka na Twitterze.
Wlazły znany głównie z siatkarskich parkietów, postanowił zapisać się na studia psychologii. 38-latek został przyjęty do grona studentów Uniwersytetu Gdańskiego, dlatego postanowił dołączyć do jednej z facebookowych grup zrzeszających pierwszorocznych. Jak się okazało nie wszyscy uwierzyli w tożsamość nowego studenta.
Były reprezentant Polski napisał do administratorki grupy, by rozpatrzyła jego przyjęcie. Ta jednak nauczona wieloma oszustwami w internecie nie była skłonna do zaakceptowanie prośby siatkarza. Wlazły wysłał jej nawet swoje aktualne zdjęcie, ale koleżanka z roku pozostała nieugięta. Legendzie polskiej siatkówki pozostała jedynie wizyta w dziekanacie.
ZOBACZ TAKŻE: Media: Kto zastąpi Vitala Heynena? Zaskakujący faworyt
Cała rozmowa obiegła media społecznościowe za sprawą Trefla. Gdańszczanie opublikowali rozmowę Wlazłego ze studentką, po tym, jak sama napisała do klubu, ostrzegając go przed oszustami podszywającymi się pod 38-latka. Wszystko okazało się niefortunnym nieporozumieniem.
To nie będą pierwsze studia Wlazłego. Popularny „Szampon” kilka lat temu wraz z Pawłem Zatorskim obronili tytuły magistra. W Opolu studiowali kierunek zarządzania połączony z marketingiem sportowym.
