El. MŚ 2022: Szwedzki stadion narodowy po 18 miesiącach restrykcji wreszcie się zapełni
Zniesienie restrykcji dotyczących publiczności na szwedzkich stadionach sprawiło, że szwedzka federacja piłkarska (SvFF) sprzedała już 40 tysięcy biletów na mecz eliminacji mistrzostw świata z Kosowem, który 9 października odbędzie się w Sztokholmie.
W czwartek szwedzka minister kultury i sportu Amanda Lind ogłosiła, że hale i stadiony od października będą mogły być "praktycznie pełne".
Stadion narodowy Friends Arena w Sztokholmie może pomieścić 50 tysięcy widzów na meczach piłkarskich i 65 tysięcy na koncertach.
ZOBACZ TAKŻE: Dmitrij Czeryszew zakończył pracę w Szwecji po... trzech godzinach
- Decyzja ta była spodziewana i dlatego do czwartku sprzedaliśmy już 40 tysięcy biletów, a teraz liczymy nawet na 47 tysięcy, pozostawiając w rezerwie pulę 3000 dla kibiców gości. 12 października na Friends Arena podejmiemy Grecję i na ten mecz mamy już sprzedanych 25 tysięcy wejściówek, lecz ich sprzedaż tak przyspieszyła, że też liczymy na komplet - przekazała Lena Danielsen, odpowiedzialna za sprzedaż biletów w SvFF.
Selekcjoner reprezentacji Szwecji Janne Andersson powiedział agencji TT, że lepszej wiadomości nie mógł dostać.
- Najpierw graliśmy przy pustych trybunach, później mogło na nich zasiąść dwa tysiące osób i dopiero na ostatnim meczu u siebie, 2 września z Hiszpanią, mogliśmy poczuć smak dopingu, chociaż na stadionie było obecnych tylko 16 tysięcy osób. Teraz to powrót do normalności i gorących meczów na własnym boisku - zaznaczył.
Rywalami Szwecji w grupie B są Hiszpania, Grecja, Gruzja i Kosowo. W tabeli prowadzi Hiszpania z 13 punktami, lecz rozegrała już sześć meczów, podczas gdy druga Szwecja dziewięć punktów zgromadziła w czterech.
- Dlatego mecze z Kosowem i Grecją będą wyjątkowo ważne, lecz dzięki pełnym trybunom w Sztokholmie będziemy po 18 miesiącach restrykcji nareszcie mieli naszego wiernego "dwunastego zawodnika" i w dodatku... wyposzczonego - podsumował Andersson
Przejdź na Polsatsport.pl