Liga Mistrzów: Bayern Monachium zdemolował Dynamo Kijów! Popis Roberta Lewandowskiego
Bayern Monachium - Dynamo Kijów 5:0. Skrót meczu
Bayern Monachium - Dynamo Kijów: Gol Roberta Lewandowskiego
Bayern Monachium - Dynamo Kijów: Drugi gol Roberta Lewandowskiego
Tomasz Kędziora: Z Barceloną mogliśmy sobie pozwolić na więcej. Bayern to wyższa półka
Julian Nagelsmann: To ważne, że mamy Lewandowskiego
Nie było niespodzianki w meczu 2. kolejki fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Dynamem Kijów. Mistrzowie Niemiec pewnie wygrali 5:0, a dwa gole strzelił Robert Lewandowski.
Wielu z nas zacierało sobie ręce na polski pojedynek na Allianz Arena. O ile pojawienie się w wyjściowym składzie Lewandowskiego było zgodne z oczekiwaniami, tak brak Tomasza Kędziory w podstawowej jedenastce Dynama było sporym zaskoczeniem. Obrońca reprezentacji Polski zaczął mecz na ławce rezerwowych i z boku przyglądał się bezradności swoich kolegów.
Od początku dominacja mistrzów Niemiec nie podlegała dyskusji. Lewandowski zanim wpisał się na listę strzelców, oddał groźny strzał głową, ale skutecznie interweniował golkiper gości. Kilka minut później arbiter wskazał na wapno, a do karnego podszedł Polak, który pewnym strzałem rozwiązał worek z bramkami.
Zobacz także: Liga Mistrzów: Trzy bramki w Lizbonie. Benfica rozbiła Barcelonę
Kwadrans później było już 2:0 dla ekipy Juliana Nagelsmanna. Lewandowski otrzymał prostopadłe zagranie z głębi pola od Thomasa Muellera, wpadł w pole karne i płaskim strzałem przy bliższym słupku podwyższył prowadzenie. Dla kapitana Biało-Czerwonych był to czwarty gol w tej edycji Ligi Mistrzów, po dublecie w pierwszej kolejce na Camp Nou z Barceloną, oraz 77. w historii występów w Champions League. Lepsi od niego są tylko Leo Messi i Cristiano Ronaldo.
W drugiej połowie na placu gry pojawił się Kędziora, ale nie był w stanie zatrzymać monachijskiej maszyny. W 68. minucie gola strzelił Serge Gnabry, a zaledwie sześć minut później na 4:0 podwyższył Leroy Sane. Nagelsmann widząc, co dzieje się na boisku, zdjął Lewandowskiego, wpuszczając Maxima Choupo-Motinga. Reprezentant Kamerunu również miał powody do radości, ponieważ w 87. minucie uderzeniem głową ustalił wynik na 5:0.
Bayern po dwóch kolejkach fazy grupowej jest liderem z kompletem punktów i imponującym bilansem bramkowym 8:0. Dynamo na swoim koncie ma "oczko" i wciąż czeka na pierwszego gola w tej edycji. Być może Ukraińcom uda się dokonać tej sztuki w następnej serii gier przeciwko pogrążonej w marazmie Barcelonie, która w tej kolejce przegrała sensacyjnie w Lizbonie z Benfiką 0:3.
Bayern Monachium - Dynamo Kijów 5:0 (2:0)
Bramki: Lewandowski 12 (k), 27, Gnabry 68, Sane 74, Choupo-Moting 87
Bayern: Manuel Neuer - Niklas Suele, Dayot Upamecano, Lucas Hernandez, Alphonso Davies (69. Benjamin Pavard) - Joshua Kimmich, Leon Goretzka (79. Marcel Sabitzer) - Serge Gnabry (69. Jamal Musiala), Thomas Mueller, Leroy Sane (79. Bouna Sarr) - Robert Lewandowski (79. Eric Maxim Choupo-Moting)
Dynamo: Heorhij Buszczan - Ołeksandr Tymczyk (46. Tomasz Kędziora), Ilja Zabarnyj, Artem Szabanow, Witalij Mykołenko - Mykoła Szaparenko (46. Wołodymyr Szepeliew), Serhij Sydorczuk, Ołeksandr Andrijewskij - Wiktor Cyhankow (70. Ołeksandr Karawajew), Denis Garmasz (70. Władysław Supriaha), Carlos de Pena
Przejdź na Polsatsport.pl