Łukasz Sudolski bez kontraktu z UFC. Polak przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie na Dana White's Contender Series
Nie będzie dobrze nocy z wtorku na środę wspominał Łukasz Sudolski. Zawodnik ze Szczecina stanął przed szansą zdobycia kontraktu z organizacją UFC, jednak Igor Poterya okazał się tego dnia zbyt mocny. Ukrainiec znokautował Polaka już w pierwszej rundzie pojedynku na Dana White's Contender Series i wywalczył sobie kontrakt z największą organizacją na świecie. Dla Sudolskiego była to pierwsza porażka w karierze.
Duże nadzieje wiązali polscy fani z występem "Pcheły" w DWCS. Dla Polaka była to dziewiąta zawodowa walka. Dotychczas, Sudolski walczył w organizacji Babilon MMA, gdzie miał nawet stoczyć pojedynek o pas mistrzowski kategorii półciężkiej, jednak ostatecznie ze względu na problemy zdrowotne rywala, pojedynek ten nie doszedł do skutku.
ZOBACZ TAKŻE: Piękny jubileusz Jana Błachowicza
Sudolski bez problemu wypełnił limit kategorii półciężkiej przed starciem z Poteryą. Ukrainiec na co dzień walczący w kategorii średniej, wniósł na wagę nieco mniej niż szczecinianin, co wydawało się dobrym znakiem przez zbliżającym się pojedynkiem.
Jak się okazało, Sudolski w starciu z mocno bijącym Poteryą dał się zaskoczyć. Pojedynek trwał nieco ponad 3 minuty, miał swojego rywala pod siatką, ale Ukrainiec ruszył mocną szarżą trafiając kolejnymi ciosami Sudolskiego. Polak osunął się na klatce po jednym z kolejncyh mocnych sierpowych Ukraińca i sędzia momentalnie przerwał do starcie.
Poterya odebrał gratulacje od prezydenta UFC - Dana White'a, który stwierdził, że to był rewelacyjny występ i jest pod ogromnym wrażeniem. Trudno spekulować, czy Poterya zawojuje top kategorii półciężkiej, ale jedno wiemy na pewno. Droga Łukasza Sudolskiego do UFC może nieco się wydłużyła, ale na pewno Polak niebawem dojdzie tam, gdzie założył.
Przejdź na Polsatsport.pl