EBL: Anwil Włocławek pokonał WKS Śląsk Wrocław w klasyku
Łukasz Kolenda po meczu Śląsk Wrocław – Anwil Włocławek
Jonah Mathews po meczu Śląsk Wrocław – Anwil Włocławek
Klasyk Energa Basket Ligi dla Anwilu! Zespół z Włocławka wygrał na wyjeździe z WKS Śląskiem Wrocław 80:74 i nadal jest niepokonany!
Mimo osłabień (brak Ivana Ramljaka i Jakuba Karolaka) WKS Śląsk na początku spotkania potrafił zdobywać przewagę - nawet czteropunktową - po rzucie Kodiego Justice’a. Później wzrosła ona nawet do ośmiu punktów dzięki zagraniu Cyrila Langevine’a. Anwil odrabiał straty, w czym pomagał Luke Petrasek, ale po chwili świetnie reagował Aleksander Dziewa. Po 10 minutach było 20:13. Trójki Justice’a na początku drugiej kwarty powiększyły tę różnicę do 11 punktów. Anwil miał małe problemy z konstruowaniem ataku, a wrocławianie po trójce Aleksandra Leńczuka prowadzili już 14 punktami. Pojedyncze zagrania Jamesa Bella i Kavella Bigby-Williamsa nie wystarczały do nawiązania rywalizacji. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:29.
Zobacz także: EBL: Zwariowana końcówka w Bydgoszczy! Enea Abramczyk Astoria zwycięska
Od początku trzeciej kwarty zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza zaczął grać lepiej w ataku, a dzięki zagraniu Kyndalla Dykesa zbliżył się już na osiem punktów. Szybko zareagowali na to jednak Kerem Kanter i Strahinja Jovanović, co pozwalało gospodarzom na kontrolowanie wydarzeń na parkiecie. Po 30 minutach było 56:47. W kolejnej części spotkania nastąpił następny zryw Anwilu - po wsadzie Luke’a Petraska były już tylko trzy punkty różnicy. Późniejsze rzuty wolne Dykesa i trójka Mathewsa dawały prowadzenie ekipie z Włocławka! Po kolejnym trafieniu z dystansu Bella goście mieli aż sześć punktów przewagi! Nie do zatrzymania w kluczowych momentach był Mathews i nie wystarczały na to nawet świetne odpowiedzi Łukasza Kolendy. W końcówce trójkę dodał jeszcze Dykes, a Anwil wygrał ostatecznie 80:74 i nadal jest niepokonany w Energa Basket Lidze.
Po 17 punktów dla gości rzucili Luke Petrasek i Jonah Mathews. Cyril Langevine zdobył dla gospodarzy 12 punktów i 11 zbiórek.
Śląsk Wrocław – Anwil Włocławek 74:80 (20:13, 24:16, 12:18, 18:33)
Śląsk Wrocław: Kodi Justice 17, Kerem Kanter 15, Cyril Langevine 12, Łukasz Kolenda 12, Aleksander Dziewa 9, Strahinja Jovanovic 6, Aleksander Leńczuk 3, Michał Gabiński 0, Kacper Gordon 0;
Anwil Włocławek: Jonah Mathews 17, Luke Petrasek 17, James Bell 15, Kavell Bigby-Williams 11, Kamil Łączyński 8, Kyndall Dykes 8, Sebastian Kowalczyk 2, Maciej Bojanowski 2, Alex Olesinski 0.
Przejdź na Polsatsport.pl