Kacper Kozłowski: Debiut w reprezentacji to zapłata za ciężką pracę
Pomocnik Pogoni Szczecin Kacper Kozłowski przyznał, że debiut w reprezentacji był czymś wyjątkowym. - W moim przypadku to talent i ciężka praca przyczyniły się do sukcesu - powiedział w Cafe Futbol.
Kariera Kozłowskiego nabiera tempa. Najmłodszy debiutant w reprezentacji Polski od czasów Włodzimierza Lubańskiego ma szansę na międzynarodową karierę. Po występie na Euro 2020 interesują się nim takie kluby, jak Liverpool FC, Bayer Leverkusen, AC Milan czy Salzburg. 17-latek, w materiale Szymona Zaworskiego, skomentował między innymi swój debiut w reprezentacji, ale także zdradził, jak widzi swoją przyszłość i kto jest dla niego wzorem w kadrze.
- Fajne jest to, że przeszedłem wszystkie szczeble w kadrze, zaczynając od reprezentacji U-14. Moim największym marzeniem był oczywiście debiut w seniorskiej reprezentacji. To jest coś wyjątkowego. Dla mnie to zapłata za ciężką pracę - wyznał Kozłowski. - Ciężką pracą nie da się jednak osiągnąć wszystkiego. Potrzebny jest też talent i szczęście, które powinno dopisywać, ale do pewnej chwili. W moim przypadku to talent i ciężka praca przyczyniły się do sukcesu. Kiedy wyróżniałem się w drużynach reprezentacji młodzieżowych i pierwszym składzie Pogoni, wiedziałem, że moja wielka kariera jest blisko - zdradził 17-latek.
Zawodnik Pogoni Szczecin przyznał, że wiele zawdzięcza obecnemu szkoleniowcowi reprezentacji Polski Paulo Sousie.
- Pokazał mi, że wszystko jest możliwe. Uważam, że dobrze się stało, że dostałem powołanie. Sousa dał mi sygnał, że nawet w tak młodym wieku można już coś osiągnąć. Poza tym, to była super przygoda grać z takimi zawodnikami, jak Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak czy Wojciech Szczęsny. Uważam, że to była chwila radości, bo nie zawsze będzie taka możliwość, więc trzeba się cieszyć, tym co jest - zauważył.
Wzorem do naśladowania w reprezentacji Polski jest dla młodego zawodnika Piotr Zieliński.
- Lubię jak gra "Zielu". Ma szybką nogę i balans. Myślę, że ja też działam na balansie. To zawodnik, którego gra bardzo mi się podoba - stwierdził.
Kozłowski odniósł się także do swojej przyszłości w Ekstraklasie.
- Z Pogoni Szczecin chciałbym odejść, kiedy będę gotowy. Nie mogę powiedzieć czy to będzie za pół roku, czy za rok. Myślę, że to przyjdzie nagle i wtedy będę musiał podjąć decyzję. Na pewno chciałbym pójść do klubu, który by na mnie stawiał. Dla mnie najważniejsze jest granie. Są także czynniki, które pobudzają wyobraźnie, takie jak finanse i cała otoczka klubu. W Pogoni mamy dobrych kibiców i dobrze się tutaj czuję. Gdybym za granicą miał taką drugą Pogoń, to jak najbardziej - powiedział.
Przejdź na Polsatsport.pl