Adam Kownacki: Ciosy poniżej pasa nie były zamierzone

Sporty walki
Adam Kownacki: Ciosy poniżej pasa nie były zamierzone
Fot. PAP
Adam Kownacki skomentował przebieg walki na Instagramie.

Adam Kownacki skomentował swój występ w pojedynku z Robertem Heleniusem. Walka została przerwana w szóstej rundzie, z powodu niezdolności polskiego pięściarza do walki, a wcześniej "Babyface" trzykrotnie uderzył rywala poniżej pasa.

To nie był wieczór Kownackiego. Pojedynek "Babyface'a" został przerwany w szóstej rundzie z powodu niezdolności pięściarza do dalszej walki. Problemy Polaka zaczęły się już w pierwszej rundzie. Ciosy Fina uszkodziły oko Kownackiego. Uraz stawał się coraz poważniejszy, co przeszkadzało zawodnikowi w dokładnej ocenie sytuacji. "Babyface" trzykrotnie uderzył przeciwnika poniżej pasa, przez co zostały mu odjęte dwa punkty. W szóstej rundzie sędzia musiał przerwać walkę, ponieważ Kownacki nie był już zdolny do kontynuowania pojedynku.


Polak skomentował przebieg pojedynku na Instagramie podkreślając, że ciosy poniżej pasa nie był zadane z premedytacją.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Adam Kownacki (@akbabyface)


"W sobotę nie wszystko poszło po mojej myśli. Ciosy poniżej pasa nie były intencjonalne, próbowałem pracować ciałem i być blisko Roberta, ale po złamaniu oczodołu nie widziałem na lewe oko od drugiej rundy. Dziękuję wam za ciepłe komentarze. Czekam na narodziny syna Tadeusza, co pozwoli mi zapomnieć o tamtej walce. Dziękuję Wam" - napisał Kownacki.


Była to druga walka Kownackiego i Heleniusa. Poprzednia miała miejsce w marcu 2020 roku. Polak przegrał wówczas przez TKO w czwartej rundzie.

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie