Selekcjoner Albanii przed meczem z Polską: Ekipa Sousy pod presją
W pierwszym meczu popełnialiśmy błędy, mam nadzieję, że we wtorek uda nam się ich uniknąć. W Warszawie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i mieliśmy momenty, w których wyglądaliśmy lepiej od Polski. Można powiedzieć, że z przebiegu gry zasłużyliśmy na lepszy wynik, nie powinniśmy stracić czterech goli. Teraz to Polacy będą pod presją - powiedział selekcjoner reprezentacji Albanii, Edoardo Reja przed wtorkowym meczem z Biało-Czerwonymi.
Michał Białoński, Interia: Gratuluję ważnego zwycięstwa w Budapeszcie, które było jednym z najważniejszych w historii albańskiego futbolu. Co pana zdaniem miało największy wpływ na ten sukces? Nowe pokolenie, dobre nastawienie zawodników czy pańska taktyka?
Edoardo Reja, selekcjoner Albanii: Pewnie wszystko po trochu. We wtorek z pewnością musimy być bardzo uważni, taktyka będzie miała niezwykle istotne znaczenie. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, gdyż zagraliśmy kilka dobrych meczów. Zdajemy sobie z tego sprawę, chcemy wygrywać, osiągać dobre rezultaty, chcemy utrzymać drugą pozycję w grupie. Również w meczu z Polską musimy być bardzo uważni, gdyż jesteście mocnym zespołem. Nie możemy popełniać błędów, bo jesteście silni w ofensywie, więc musimy bardzo uważać.
Zobacz także: Albania - Polska. Paulo Sousa: To mecz o wszystko
W pierwszym meczu w Warszawie graliście bardzo dobrze, część ekspertów mówi, że jednak zbyt odważnie, zanadto ofensywnie i dlatego przegraliście 1-4. Czy zgadza się pan z nimi?
W pierwszym meczu popełnialiśmy błędy, mam nadzieję, że we wtorek uda nam się ich uniknąć. W Warszawie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i mieliśmy momenty, w których wyglądaliśmy lepiej od Polski. Mieliśmy drobne problemy i ktoś, kto patrzy tylko na wynik, może pomyśleć, że zagraliśmy słabo, ale to tak nie wyglądało. Sędzia powinien podyktować dla nas rzut karny, to mogłoby odmienić losy spotkania. Można powiedzieć, że z przebiegu gry zasłużyliśmy na lepszy wynik, nie powinniśmy stracić czterech goli. Teraz to Polacy będą pod presją. Jesteśmy przekonani, że stać nas na więcej i mamy nadzieję, że taki wynik jak w Polsce już nam się nie przydarzy.
Powiedział pan, że to Polska jest pod presją, ale dla pana również nie będzie łatwo wyegzekwować od drużyny dyscypliny taktycznej, gry z chłodną głową wobec głośnego dopingu 22 tys. kibiców.
Mam nadzieję, że zagramy dobry mecz i odniesiemy dobry rezultat. Również byłem zawodnikiem, więc wiem na czym polega radzenie sobie z presją. To normalne, stadion pełen ludzi to dodatkowa motywacja. W piłce nożnej to normalna sprawa, ale my nie mamy nic do stracenia, także powiem moim zawodnikom, żeby zachowali spokój i jestem przekonany, że zagrają najlepiej jak potrafią, by osiągnąć jak najlepszy wynik.
Czytaj więcej na Interii.
Przejdź na Polsatsport.pl