Albańczycy oskarżyli polskich kibiców! Jest odpowiedź PZPN

Piłka nożna
Albańczycy oskarżyli polskich kibiców! Jest odpowiedź PZPN
fot. PAP
Po meczu Albania - Polska padły oskarżenia w stronę polskich kibiców

Mecz eliminacji do mistrzostw świata 2022 w Katarze między Albanią a Polską został przerwany po tym, jak z trybun w stronę Biało-Czerwonych poleciały butelki. Albańska federacja przekonuje, że ich kibice zostali sprowokowani. Rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej odpowiedział na zarzuty.

Po golu strzelonym przez Karola Świderskiego Albańczycy zaczęli rzucać w podopiecznych Paulo Sousy m.in.: butelkami oraz zapalniczkami. Spotkanie zostało przerwane, a piłkarze zeszli do szatni. Po kilkunastu minutach zawodnicy wrócili na boisko i dokończyli starcie. Polacy odnieśli zwycięstwo. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Albańczycy nie wierzą w cud i ubolewają nad reakcją kibiców. "Część fanów zachowała się w sposób hańbiący"

 

Albańska federacja piłkarska odniosła się do incydentu, który miał miejsce na trybunach. 

 

"Na widowni było 22 000 wspaniałych fanów, a grupka kilkunastu osób to zrujnowała. Jedno jest pewne. Nie mieliśmy i nie mamy agresywnych kibiców. Wsparcie, jakie otrzymujemy od fanów, stało się dla nas powodem do dumy." - można przeczytać na oficjalnej stronie federacji.

 

Albańscy przedstawicieli odnieśli się również do zachowania Polaków na stadionie.

 

"Wtorkowe wydarzenia były skutkiem ciągłej prowokacji ze strony polskich kibiców, którzy przez dwie godziny atakowali naszych fanów. Polacy znani są z takich zachowań." - napisano.

 

W oświadczeniu została także poruszona sprawa incydentów podczas meczu Anglia - Węgry.

 

"Warto przypomnieć, że w tym samym momencie Polacy byli obecni na meczu Anglia - Węgry, na którym doszło do wielu starć z policją. Nie uchylamy się od odpowiedzialności, ale powinniśmy poznać pełny obraz sytuacji. Nie należy wskazywać nikogo palcem i obwiniać go." - stwierdzono. 

 

 

Do oskarżeń wytoczonych przez albańską federację odniósł się rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. 

 

- Czy prowokacją naszych fanów było gwizdanie gospodarzy podczas odgrywania polskiego hymnu? Przypomnę tylko, że w Warszawie, miesiąc wcześniej, polscy kibice bili brawo podczas hymnu Albanii. Byliśmy bardzo blisko sektora polskich kibiców jeszcze przed meczem. Tuż przy trybunie wywiadu udzielał selekcjoner. Przy okazji widziałem, co działo się obok. Albańscy kibice rzucali w nasz sektor butelkami, pokazywali środkowe palce, zaczepiali - mówił Kwiatkowski w rozmowie z "WP Sportowe Fakty". 

 

- Nie będziemy odnosić się do tych zarzutów. Wszyscy widzieli, co działo się na stadionie. Delegat również, co zresztą odnotował w raporcie po meczu - zakończył rzecznik. 

AA, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie