Świątek i Hurkacz przepytali się wzajemnie! "Kiedy mam wolne, zazwyczaj nic nie robię"
Iga Świątek i Hubert Hurkacz byli gośćmi magazynu Tennis United. Najlepsza polska tenisistka i najlepszy polski tenisista spotkali się w cztery oczy w Rzymie, a ich szczerą rozmowę zarejestrował szereg kamer.
Świątek i Hurkacz przepytali się wzajemnie, a ich rozmowa rozpoczęła się od tego, co jedzą i czym zajmują się w wolne dni.
- Kiedy mam wolne, zazwyczaj nic nie robię. Staram się jeść właściwie. Czasami zjem coś niezdrowego, ale w wolne dni kluczowa jest regeneracja. Na tym zwykle cię skupiam - przyznała Świątek.
Zawodnik z Wrocławia, który jest wegetarianinem, dodał, że je dużo, ale zdrowo.
- Staram się jeść bardzo zdrowo. Koncentruję się na tym. To pomaga w regeneracji, dodaje siły. Zwykle jem dużo, ale czuję się dość lekko - powiedział Hurkacz.
Świątek kilkukrotnie próbowała przejść na wegetarianizm, jednak szybko wracała do jedzenia mięsa.
- Muszę jeść mięso... Kilka razy próbowałam je odstawić, ale gdy poczułam zapach mięsa, musiałam je zjeść! - zdradziła.
Tenisistka z Raszyna powiedziała, że największy problem sprawiają jej wieczorne sesje w turniejach. Wówczas przed spotkaniami między innymi czyta książki.
- To rutyna. Staram się robić to samo, co przed poprzednim meczem. Gdy gram sesję nocną, jest to dla mnie trudne, bo przez cały dzień muszę unikać męczących rzeczy. Czytam książki, układam klocki Lego. Gdy byłam młodsza, miałam problem z dostosowaniem się do wieczornych meczów - zdradziła.
O czym jeszcze rozmawiali Świątek i Hurkacz? Więcej w materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl