Wojciech Szczęsny wypowiedział się na temat gry Matty'ego Casha w reprezentacji Polski — fot. Cyfrasport

Wojciech Szczęsny słynie z tego, że zawsze ma swoje zdanie i nie boi się wypowiadać na różne tematy.

Wojciech Szczęsny słynie z tego, że zawsze ma swoje zdanie i nie boi się wypowiadać na różne tematy. Tym razem bramkarz reprezentacji Polski zabrał głos ws. Matty'ego Casha. Zawodnik Juventusu wyznał, co sądzi o powołaniu gracza Aston Villi, w przypadku otrzymania przez niego polskie obywatelstwo.

Mający polskie korzenie Cash (jego matka jest Polką) ubiega się o obywatelstwo naszego kraju. Jeśli obrońca Aston Villi otrzyma polski paszport, będzie potencjalnym kadrowiczem ekipy prowadzonej przez selekcjonera Paulo Sousę. Do tej sprawy odniósł się Szczęsny na kanale "Foot Truck", wyrażając swoją opinię na ten temat.

- Mi nigdy nie przeszkadzało, że ktoś, kto ma polskie korzenie, chce grać w naszej kadrze - zaznaczył Szczęsny.

ZOBACZ TAKŻE: Czy Paulo Sousa zmienił Polskę?

Cash jest podstawowym zawodnikiem Aston Villi. Grając w barwach klubu z Birmingham 24-latek zdobywa coraz mocniejszą pozycję w Premier League. W tym sezonie rozegrał w ekipie z Villa Park 8 meczów, w których strzelił jednego gola oraz zanotował taką samą liczbę asyst.

31-letni bramkarz Juve nawiązał do gry przed laty w reprezentacji Polski Emanuela Olisadebe i Rogera Guerreiro. Szczęsny dał jasno do zrozumienia, że nie był zwolennikiem ich gry dla Biało-Czerwonych.

- Przeszkadzały mi - z punktu widzenia kibica - bo to nie było za moich czasów, takie tematy jak Olisadebe czy Roger Guerreiro. Oni nie mieli z naszym krajem nic wspólnego poza tym, że grali dobrze w polskiej lidze. To mi się nie podoba. Ale jak ktoś ma polski paszport, bo ma polskie korzenie, to czemu nie? - wyznał 60-krotny reprezentant Polski.

Szczęsny przyznał również, że jak dotąd nie oglądał Casha w akcji. Za czasów gry Polaka w Arsenalu, Cash występował w młodzieżowym zespole Nottingham Forest, dlatego nie mieli okazji spotkać się na boisku.