Śląsk Wrocław wraca do Europy i Hali Stulecia
Koszykarze Śląska Wrocław po pięciu latach w środę ponownie wystąpią w europejskich pucharach. Część meczów Pucharu Europy odbędzie się w kultowej Hali Stulecia. W stolicy Dolnego Śląska kibice bardziej jednak żyją powrotem słoweńskiego trenera Andreja Urlepa.
Śląsk ostatni raz na arenie międzynarodowej wystąpił w sezonie 2015/16 w Pucharze Europy, gdzie odpadł w drugiej rundzie. Stąd też informacja, że 17-krotni mistrzowie Polski ponownie będą rywalizować w pucharach została przyjęta we Wrocławiu z ogromnym entuzjazmem. Na kilka dni przed pierwszym meczem, pierwszoplanowym tematem rozmów stała się zmiana trenera i powrót Urlepa.
ZOBACZ TAKŻE: Start Lublin ma nowego trenera
- Muszę zobaczyć, co zawodnicy prezentują, a myślę, że prezentują dużo więcej niż do tej pory grali. Jestem zadowolony, co pokazali na treningu, ale trening to trening, a mecz to mecz. Myślę, że mogę pomóc i odmienić drużynę tak, że wszyscy będą zadowoleni – powiedział Urlep.
Odmiana będzie bardzo potrzebna, bo Śląsk po ośmiu ligowych meczach ma sześć porażek na koncie, podczas gdy w poprzednich rozgrywkach w całym sezonie zasadniczym było ich dziesięć. Nawet sam Urlep zasugerował, że Puchar Europy będzie ważny, ale w zaistniałej sytuacji może być tylko narzędziem do lepszej gry w rozgrywkach krajowych.
- Zawsze jest trudniej obejmować zespół w trakcie sezonu. Lepiej przed, bo sam dobierasz sobie zawodników do swojej filozofii. To będzie bardzo trudny sezon dla nas. W Pucharze Europy będziemy rywalizować z silniejszymi zespołami niż w lidze. My natomiast nie wygrywamy na razie w Polsce i musimy to zmienić. Będziemy chcieli jak najlepiej wykorzystać Puchar Europy do tego, aby być dobrze przygotowanym do play off w polskiej lidze – powiedział Słoweniec.
Rywalami Śląska w grupie będą: Lietkabelis Poniewież z Litwy, Lokomotiw Kubań Krasnodar z Rosji, Hamburg Towers z Niemiec, Turk Telekom Ankara z Turcji, Boulogne Metropolitans 92 z Francji, Dolomiti Energia Trento z Włoch, Partizan Belgrad z Serbii oraz MoraBanc Andora i Joventut Badalona z ligi hiszpańskiej. Już teraz wiadomo, że grudniowy pojedynek z tą ostatnią ekipą we Wrocławiu będzie wyjątkowy, bo Wojskowi podejmą mistrzów Euroligi z 1994 roku w Hali Stulecia.
Dla każdego kibica koszykówki w stolicy Dolnego Śląska to miejsce kultowe. To w Hali Stulecia (dawniej Hala Ludowa) Śląsk święcił wielkie triumfy i rozgrywał pamiętne mecze z Panathinaikosem Ateny czy Realem Madryt. Ostatni raz wrocławski zespół zagrał pod kopułą w 2004 roku w finale play off z Prokomem Trefl Sopot a później przeniósł się do znacznie mniejszej i skromniejszej Hali Orbita.
Docelowo koszykarski Śląsk ma na stałe powrócić do Hali Stulecia, ale na razie pewne jest, że rozegra tam sześć z dziewięciu meczów Pucharu Europy. Trener Urlep doskonale pamięta wyjątkową atmosferę tego obiektu i liczy, że teraz będzie podobnie.
- Mam nadzieję, że nowa generacja kibiców wspiera swoją drużynę nie tylko jak jest dobrze, ale także jak jest źle. Tak jak to było przed laty. Ja mogę dać gwarancję, że zespół będzie się starał grać w każdym meczu jak najlepiej. Tak, aby spełnić oczekiwania kibiców - dodał trener.
Pierwszy mecz Śląsk rozegra w hali Orbita (środa, 20 października, godz. 20:15). Rywalem będzie Lietkabelis Poniewież.
Terminarz Śląska Wrocław w Pucharze Europy 20 października Lietkabelis Poniewież (dom) 27 październik Boulogne Metropolitans 92 (wyjazd) 2 listopada Turk Telekom Ankara (w) 10 listopada Lokomotiv Kuban Krasnodar (d) 17 listopada Dolomiti Energia Trento (w) 8 grudnia Hamburg Towers (d) 15 grudnia Partizan NIS Belgrad (w) 22 grudnia Joventut Badalona (d) 11 stycznia MoraBanc Andora (w) 18 stycznia Lietkabelis Poniewież (w) 25 stycznia Boulogne Metropolitans 92 (d) 2 lutego Turk Telekom Ankara (d) 9 lutego Lokomotiv Kuban Krasnodar (w) 9 marca Dolomiti Energia Trento (d) 16 marca Hamburg Towers (w) 22 marca Partizan NIS Belgrad (d) 30 marca Joventut Badalona (w) 06 kwietnia MoraBanc Andora (d)Przejdź na Polsatsport.pl