NHL: Zwycięska seria "Bluesmanów"
Hokeiści St. Louis Blues wygrali trzecie kolejne spotkanie od początku sezonu ligi NHL. Tym razem pokonali na wyjeździe Vegas Golden Knights 3:1.
W Las Vegas prowadzenie objęli gospodarze, gdyż w dziewiątej minucie Jordana Binningtona pokonał Szwed William Karlsson.
Później jednak bramkarz Blues spisywał się rewelacyjnie, broniąc 42 strzały miejscowych, a do siatki krążek posyłali wyłącznie jego koledzy.
ZOBACZ TAKŻE: JKH GKS Jastrzębie z Superpucharem Polski
W 24. minucie wyrównał Brandon Saad, a w trzeciej tercji gole zdobyli Rosjanin Władimir Tarasienko i jego rodak Iwan Barbaszew, który w końcówce trafił do bramki opuszczonej przez golkipera "Złotych Rycerzy".
- W tej lidze nie ma jednej skutecznej metody, by wygrywać. Długo wydawało się, że Robina Lehnera nie da się dziś pokonać, ale nasza cierpliwość przyniosła efekt. Tłumaczyłem moim zawodnikom, by zachowali spokój, realizowali założenia i grali tak, jak najlepiej potrafią i lubią. W końcu znaleźli sposób na gospodarzy - ocenił trener Blues Craig Berube.
Komplet trzech zwycięstw w regulaminowym czasie mają jeszcze Florida Panthers, Buffalo Sabres, Minnesota Wild i Edmonton Oilers.
Na brak emocji nie mogą narzekać kibice oglądający występy hokeistów Philadelhii Flyers. W ich trzech dotychczasowych spotkaniach padło 25 goli. W ostatnim "Lotnicy" pokonali przed własną publicznością Boston Bruins 6:3.
Skuteczny u progu sezonu Derick Brassard, który ma już w dorobku trzy gole i asystę, pomógł gospodarzom zbudować dwubramkowe prowadzenie (3:1) na początku drugiej tercji, ale po niej na tablicy wyników był remis.
Trzecia jednak znowu należała do miejscowych, którzy po trafieniach Cama Atkinsona (w sumie dwa gole w meczu), Travisa Konecny'ego i Sean Couturier do pustej bramki zwyciężyli 6:3.
Przejdź na Polsatsport.pl