Jan De Zeeuw Jr: Borussia Dortmund zawsze była dla Ajaksu wzorem do naśladowania
Ajax Amsterdam w kolejnym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów pokonał 4:0 Borussię Dortmund. Dla piłkarzy z Amsterdamu jest to niebywały sukces, o którym w rozmowie z Janem De Zeeuw Jr porozmawiał Przemysław Iwańczyk.
Przemysław Iwańczyk: W Holandii panuje powszechny zachwyt nad tym, co zrobił Ajax, czy opinie są umiarkowane?
Jan De Zeeuw Jr: Zachwyt owszem był, ale tak jak powiedział po meczu sam trener - zachwyt może być tylko przez 24 godziny. Mecz Ajaxu był piękny, ale nie zapomnijmy, że w niedzielę przed piłkarzami kolejny ważne spotkanie, tym razem z PSV. Nie możemy zapominać również o tym, że 2 tygodnie temu przegrali mecz ligowy z Utrechtem. Ich główny problem będzie leżał w lidze, a nie w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ TAKŻE: Włoskie media o meczu SSC Napoli - Legia Warszawa: Gospodarze rozbili mistrza Polski, ale łatwo nie było
Jak w tej chwili wygląda sytuacja Ajaxu Amsterdam, który traci wielu zawodników, co jest elementem filozofii tego klubu. Mimo wszystko, potrafi jednak z gracza niepozornego, uczynić fenomenalnego strzelca.
Tak, zgadza się. Nie wolno również zapomnieć o tym, że Holendrzy udowodnili, że filozofia, która mają, po prostu działa. Kibice pamiętają wyjazdowy mecz z Realem Madryt, który był dotychczas najlepszym spotkaniem Ajaxu Amsterdam w Lidze Mistrzów. Zmieniło się to jednak we wtorek, ponieważ starcie z Borussia Dortmund okazało się najlepsze, a z tamtego składu zostało tylko dwóch zawodników. Dla gospodarzy zespół z Niemiec był zawsze wzorem klubowym i Holendrzy zawsze stawiali na to, żeby być jak Borussia. Natomiast jeżeli spojrzymy na budżety, to w kasie zespołu z Niemiec jest o 220 mln euro więcej. Różnica jest ogromna, ale Ajax udowodnił, że ze swoja filozofia można dobrze grać w Lidze Mistrzów.
Przy okazji tego spotkania odwoływano się może do lat 90, kiedy to Ajax wywalczył Ligę Mistrzów?
Tutaj bardziej wracamy jednak do lat 70. W Holandii nazywają grę pod trenerem "total football 2.0". Granie bardzo ofensywne 4-3-3 z ogromną presją. Ludzie chcą przychodzić na mecze Ajaxu Amsterdam, a na ostatnim spotkaniu na trybunach było około 54 tys. ludzi. Cała Holandia chce ich oglądać.
Kto twoim zdaniem był MVP tego spotkania?
Dosyć ciężko mi powiedzieć, bo MVP dla mnie jest były piłkarz Feyenoordu, Steven Berghuis, który w Holandii zrobił dosyć kontrowersyjny transfer z Feyenoordu do Ajaxu. Pokazał jednak, że potrafi zagrać na wysokim poziomie i trener na niego postawił. Przed spotkaniem były duże znaki zapytania, czy zagra ofensywnie tak jak zagrał. Jestem pod dużym wrażeniem jak Berghuis odnalazł się jako piłkarz na takim poziomie międzynarodowym.
Przejdź na Polsatsport.pl