Tomasz Wójtowicz: Problemy zdrowotne nie są do końca zwalczone, ale walka trwa
- Wydawało się, że mecz o Superpuchar będzie łatwy, lekki i przyjemny dla Developresu, ale zakończyło się to w pięciu setach, jak przystało na dwie czołowe drużyny Tauron Ligi. Po dużych emocjach wygrał Developres, który po raz pierwszy zdobył Superpuchar. - powiedział Tomasz Wójtowicz. Legendarny polski siatkarz był obecny na Superpucharze Polski rozgrywanym w Lublinie.
Przypomnijmy, że Wójtowicz zmaga się z chorobą nowotworową. Sam jednak podkreśla, że nie zamierza się poddawać i wierzy w swoje zwycięstwo.
- Cieszę się, że jestem znowu pomiędzy dwoma słupkami i siatką. Problemy zdrowotne jeszcze nie są do końca zwalczone, ale walka trwa. Mam problemy z chodzeniem w związku z działaniem chemii, ale ja jestem pięciosetowcem. Myślę, że wygram tę batalię - podkreśił złoty medalista olimpijski.
ZOBACZ TAKŻE: Sander zgłoszony do rozgrywek! Znamy datę debiutu
Co ciekawe, Wójtowicz wkrótce zasiądzie za mikrofonem i skomentuje mecz PlusLigi.
- W piątek naprawdę rozpocznę ten sezon. Będę komentował z Markiem Magierą mecz LUK Lublin - GKS Katowice. Tu już zacznie się na poważnie - mówił.
Legenda ma ambitne plany. Dotyczą one m.in. międzynarodowego turnieju w stolicy województwa lubelskiego.
- Lublin awansował do PlusLigi po bardzo długim czasie. Mineło ponad 50 lat odkąd drużyna stąd grała w takiej lidze. Wypadałoby też oprócz tych ligowych rozgrywek ożywić taki turniej. Superpuchar dla Lublina jest wielkim wydarzeniem. Mi to już od dawna chodziło po głowie, żeby zorganizować tutaj cykliczny turniej międzynarodowy. Myślę, że nam się uda. Od przyszłego roku chcemy zorganizować coroczny międzynarodowy turniej z porządną obsadą - zapowiadał Wójtowicz, został również patronem Hali Globus.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl