PKO BP Ekstraklasa: Przełamanie Kamila Grosickiego
Kamil Grosicki w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy strzelił swojego pierwszego gola po powrocie do Pogoni Szczecin. Reprezentant Polski po meczu wypowiedział się na temat swojego występu.
Kamil Grosicki wpisał się na listę strzelców w sobotnim spotkaniu Pogoni z Jagiellonią Białystok. Skrzydłowy wyprowadził zespół na prowadzenie tuż przed przerwą. Ostatecznie szczecinianie wygrali aż 4-1.
- Bardzo się cieszę z tej bramki, bo pierwsza zawsze jest najtrudniejsza. Byłem jednak spokojny, że w końcu przyjdzie. Trener mówił, że muszę zaadaptować się do drużyny i wszystko zacznie się układać - przyznaje Grosicki.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejna porażka Legii Warszawa. Alberto Toril z hat-trickiem
Pierwszą od blisko 16 lat bramkę dla Pogoni (poprzednią strzelił 28 października 2006 roku) Kamil Grosicki przypłacił jednak urazem. - Po tym, jak oddałem strzał, jeden z zawodników Jagiellonii starał się blokować mnie wślizgiem i wjechał mi w kostkę. Jest spuchnięta, ale na szczęście nic poza tym. Nie jest złamana ani skręcona. Będzie bolało przez kilka dni, ale to raczej nic poważnego - ocenia piłkarz.
Wiele wskazuje więc na to, że Kamil Grosicki będzie gotowy na niedzielne spotkanie Pogoni Szczecin z Legią Warszawa. - Na takie mecze się czeka. Lubią je i kibice, i piłkarze. Mimowolnie koncentracja podczas spotkań z najlepszymi jest większa niż w innych meczach. Po spotkaniu z Jagiellonią wygląda na to, że jesteśmy w dobrej formie, więc będziemy chcieli to udowodnić - deklaruje skrzydłowy.
Czytaj więcej na sport.interia.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl