Artur Boruc pożegnał Czesława Michniewicza "Lepiej być szczęśliwym niż..."
Zwolnienie Czesława Michniewicza odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Zmianę trenera skomentował również Artur Boruc. Bramkarz Legii Warszawa w tajemniczy sposób podziękował swojemu szkoleniowcowi.
Odejście Michniewicza skomentowało wiele osobistości ze świata piłki nożnej. Na swoim Instagramie trenerowi podziękowali byli podopieczni m.in. Mahir Emreli czy Bartosz Kapustka. Artur Boruc z kolei napisał bardzo enigmatyczne pożegnanie.
"Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia. Trenerze dziękuję! - napisał Boruc.
Bardziej zagadkowa jest druga część wpisu.
"Czasami lepiej być szczęśliwym niż mieć rację. Pozdrawiam i życzę sukcesów" - skwitował bramkarz. Zdaniem dziennikarzy mogłoby to być nawiązanie do rzekomego konfliktu w szatni Legii.
Boruc od kilku tygodni nie brał udziału w zajęciach z drużyną. Oficjalnym powodem była kontuzja pleców. Wcześniej doświadczony golkiper kilkukrotnie komentował potknięcia legionistów w podobny sposób. Wcześniej sugerował drużynie brak zaangażowania, za co był upominany przez władze klubu.