Robert Burneika o tym, co musi zrobić Jan Błachowicz, żeby wygrać na UFC 267
Przed Janem Błachowiczem wielki dzień. W sobotę w Abu Zabi podczas UFC 267 stanie do drugiej obrony mistrzowskiego pasa. Robert Burneika, znany jako "Hardkorowy Koksu" twierdzi, że zna przepis na to, aby Polak wygrał walkę z Gloverem Teixeirą. W czym tkwi sekret?
Patrycja Zahorska: Czy kibicuje Pan Janowi Błachowiczowi?
Robert Burneika: Oczywiście, że tak. Na pewno da radę, jeśli dorzuci więcej "stejków".
To jest przepis na formę i nokaut w UFC?
To na pewno, "stejki" muszą być, bo inaczej będzie lipa. Wydaje mi się, że da radę i trzymam za niego kciuki, aby się łatwo nie poddał.
Interesuje się Pan sportami walki? Śledzi Pan kariery zawodników?
Oczywiście, że tak. Walczyłem kilka razy i nieźle mi szło, może kiedyś wrócę na ring. Trzeba kibicować polskim sportowcom, aby było o nich głośno na całym świecie.
Wie Pan doskonale, jak to jest być w oktagonie. Czy ma Pan jakieś rady dla Polaków walczących podczas UFC 267?
Jan Błachowicz może użyć hardkorową obrotówkę, bo jeśli to użyje to rywal będzie znokautowany w pierwszej sekundzie.
Komentował Pan galę FFF 2. Myśli Pan, aby wrócić do tego zawodu?
Jak będzie okazja, to jak najbardziej, mogę wrócić i skomentować galę. Teraz nie mam w planach wracać na ring, jestem zajęty walką z dzieciakami. Nie mam upatrzonego rywala, nie mam wrogów, ale może ktoś mi dokuczy.
Trzymamy kciuki za Polaków walczących podczas UFC 267.
Dokładnie, powodzenia tam!
Transmisja gali UFC 267 na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl