UFC 267: Niespodziewane spotkanie Jana Błachowicza z Gloverem Teixeirą przed galą!
Cały czas się widujemy! Co chwila się przecinamy, jednak nie trzeba nas pilnować, bo nie ma między nami złej krwi - powiedział Jan Błachowicz przed obroną pasa mistrzowskiego w kategorii półciężkiej. Gala UFC 267 w sobotę. Jego rywalem będzie Glover Teixeira.
Dominik Durniat: Do tej pory miałeś sporo obowiązków medialnych. Teraz jesteś główną gwiazdą PPV, na tobie jest oparta ta karta walka. Jesteś w stanie spokojnie to sobie poukładać?
Zobacz także: "UFC 267 to ogromne wydarzenie dla polskiego MMA"
Jan Błachowicz: Jest tego znacznie więcej. Dzień jest wypełniony, ale i tak mam czas na wszystko. Nie męczy mnie to. Jest to bardzo fajne, dzięki temu nie muszę siedzieć cały czas w hotelu.
Widziałeś już Glovera w hotelu?
Cały czas się widujemy! Co chwila się przecinamy, jednak nie trzeba nas pilnować, bo nie ma między nami złej krwi. To nie zmienia faktu, że w sobotę nie będzie uśmieszków. Pięści będą pracować.
Słyszałem, że doszło do nietypowego spotkania z Gloverem. Kiedy wyszliście z miejsca, w którym się spotkaliście, mnóstwo osób pytało, co się tam wydarzyło.
Przez przypadek znaleźliśmy się razem w toalecie, ale skorzystaliśmy z osobnych pisuarów! Za chwilę zlecieli się ochroniarze, którzy nie wiedzieli, co się stało. My się pośmialiśmy i wyszliśmy.
Jan Błachowicz: Wierzę w swoje zwycięstwo
Transmisja gali UFC 267 na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl