Andrzej Wrona o pomocy dla małej Zosi. "W dziesięć ostatnich dni uzbieraliśmy ponad cztery miliony złotych"
- W dziesięć ostatnich dni uzbieraliśmy ponad cztery miliony złotych. To niesamowita sprawa. Z tego miejsca chciałbym wszystkim bardzo podziękować - powiedział w rozmowie z Interią Andrzej Wrona, środkowy Projektu Warszawa.
Niespełna dwa tygodnie temu Wrona wraz ze swoją żoną Zofią Zborowską zaangażowali się w pomoc i internetową zbiórkę pieniędzy dla chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) typu 1 malutkiej Zosi Bigos z Tomaszowa Mazowieckiego. Dziewczynka pilnie potrzebuje terapii tlenowej. Żeby podjąć leczenie trzeba było uzbierać aż 9 milionów złotych. I akcja właśnie zakończyła się powodzeniem. Na koncie jest już zebranych ponad 9 milionów 400 tysięcy złotych.
- To moja żona wyszła z inicjatywą pomocy. Bardzo się w to zaangażowała, a ja starałem się ją w tym wspierać. O akcji dowiedzieliśmy się podobnie jak o innych z mediów społecznościowych. Historia Zosi bardzo nas poruszyła. Tym bardziej teraz, od niedawna jesteśmy rodzicami i w inny sposób patrzymy na tego typu zbiórki pieniędzy. Jeszcze bardziej się je przeżywa. Mieliśmy bardzo duża motywację, żeby pomóc choremu dziecku - przyznał Wrona.
- W dziesięć ostatnich dni uzbieraliśmy ponad cztery miliony złotych. To niesamowita sprawa. Z tego miejsca chciałbym wszystkim bardzo podziękować, jeśli wpłacili chociażby złotówkę. Mam nadzieję, że wszyscy ci ludzie mają teraz świetny humor tak jak i ja. Czuć, że mamy moc. Razem możemy przenosić góry! Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim razem i każdemu z osobna. Każdy może sobie teraz przybić wysoko "piątkę" za to co razem zrobiliśmy - dodał.
Przejdź na Polsatsport.pl