PKO Ekstraklasa: Lechia Gdańsk wygrała rzutem na taśmę
Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Wartę Poznań 2:0 w meczu 13. kolejki PKO Ekstraklasy. Gole padły w doliczonym czasie gry - w piątej i siódmej minucie.
Gdańszczanie zapewnili sobie zwycięstwo w doliczonym czasie gry - rzut karny w 95. minucie wykorzystał Flavio Paixao, a chwilę później samobójcze trafienie zaliczył Jan Grzesik. Warciarze śrubują swój rekord bez wygranego spotkania i bez strzelonej bramki. Po raz ostatni komplet punktów zainkasowali 6 sierpnia (pokonali na wyjeździe Górnika Łęczna 4:0), a ostatnią bramkę dla nich zdobył w szóstej kolejce Mateusz Kuzimski w spotkaniu z Jagiellonią Białystok (1:1).
Drużyna Tomasza Kaczmarka przyjechała do Grodziska Wielkopolskiego z dość imponującym bilansem ligowym (13 punktów w pięciu ostatnich meczach), ale po blamażu w Pucharze Polski, w którym w 1/16 finału uległa trzecioligowemu Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki 1:2. Goście najwyraźniej chcieli jak najszybciej zamazać wstydliwą porażkę, bowiem od pierwszych minut dyktowali warunki gry.
Bramkarz gospodarzy Adrian Lis już w pierwszym kwadransie dwukrotnie uratował swój zespół od utraty gola. W obu sytuacjach Łukasz Zwoliński miał świetne szanse na otwarcie wyniku, ale golkiper Warty wychodził zwycięsko w pojedynkach z napastnikiem Lechii.
Podopieczni Piotra Tworka swoich okazji szukali w kontratakach, lecz akcje Mario Rodrigueza nie robiły wrażenia na defensywie gości. Z dystansu Dusana Kuciaka próbował zaskoczył Jakub Kiełb, ale uderzył niecelnie. Dla bramkarza Lechii pojedynek w Grodzisku był dość wyjątkowy, bowiem po raz 277. wystąpił w najwyższej klasie rozgrywkowej i jest rekordzistą wśród obcokrajowców pod względem liczby meczów w ekstraklasie. O jeden mecz mniej na koncie ma były gracz Legii Warszawa Miroslav Radovic.
Od 30 minuty dominacja gdańszczan była już ogromna. Bassekou Diabate "kręcił" obrońcami gospodarzy, którzy momentami mieli kłopoty z wybiciem piłki z własnego przedpola. Maciej Gajos uderzył zza linii pola karnego, a po rykoszecie piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Jeszcze bliższy zdobycia gola był Jarosław Kubicki, ale po uderzeniu pomocnika Lechii Łukasz Trałka zaliczył "interwencję meczu" wybijając głową piłkę z pustej bramki.
W momencie totalnej dominacji gdańskiego zespołu, upragnioną bramkę mogli jednak zdobyć "zieloni". Adam Zrelak przedłużył dośrodkowanie i Rodriguez znalazł się w sytuacji sam na sam, lecz posłał piłkę tuż obok słupka. Hiszpan w tym spotkaniu miał wyjątkową łatwość w dochodzeniu do sytuacji, lecz ze skutecznością był na bakier. Jeszcze przed przerwą miał kolejną okazję, lecz trafił w słupek.
Po zmianie stron tempo widowiska mocno spadło, obie drużyny nie potrafiły wykreować tylu sytuacji, co przed przerwą. Gajos z rzutu wolnego sprawdził raz jeszcze refleks Lisa, lecz bramkarz poznaniaków zanotował efektowną paradę. Nieco ożywienia w szeregi ekipy gości wprowadził rezerwowy Marco Terrazzino – po jego akcji znów po raz kolejny nie popisał się Zwoliński, który skiksował z siedmiu metrów.
Warciarze, widząc, że w ofensywie mieli coraz mniej argumentów, starali się dowieźć wynik remisowy. Lechiści z kolei nie sprawiali wrażenia zadowolonych z podziału punktów. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Paixao został nieprzepisowo powstrzymany przez Kiełba w polu karnym i Portugalczyk sam wymierzył sprawiedliwość z 11 metrów. Kiełb otrzymał drugą żółtą kartkę i opuścił boisko, a chwilę później fatalny błąd popełnił Jan Grzesik. Defensor Warty nie zorientował się, że Lis wyszedł daleko z bramki i głową najwyraźniej chciał mu podać piłkę, a ta poturlała się do pustej siatki.
Warta Poznań - Lechia Gdańsk 0:2 (0:0)
Bramki: Paixao 90+5 (k), Grzesik 90+7 (s)
Warta Poznań: Adrian Lis - Jan Grzesik, Robert Ivanov, Bartosz Kieliba (46. Dawid Szymonowicz), Jakub Kiełb - Jayson Papeau (74. Mateusz Kuzimski), Łukasz Trałka (74. Mateusz Czyżycki), Szymon Czyż, Michał Kopczyński, Mario Rodriguez (57. Milan Corryn) - Adam Zrelak.
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Conrado, Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Mateusz Żukowski (80. Mykoła Musolitin) - Ilkay Durmus, Jarosław Kubicki (80. Egzon Kryeziu), Flavio Paixao, Maciej Gajos (90+6. Tomasz Makowski), Bassekou Diabate (62. Marco Terrazzino) - Łukasz Zwoliński (80. Jakub Kałuziński)
Żółte kartki: Kiełb, Rodriguez, Papeau, Ivanov - Kubicki, Diabate
Czerwona kartka: Kiełb (90+2, za drugą żółtą)
Przejdź na Polsatsport.pl