UFC 267: Marcin Tybura przegrał z Alexandrem Volkovem (WIDEO)
Marcin Tybura (22-7, 9 KO, 6 SUB) był drugim Polakiem, który zaprezentował swoje umiejętności na gali UFC 267. 35-latek przegrał z Alexandrem Volkovem (34-9, 22 KO, 3 SUB) jednogłośną decyzją sędziów, ponosząc tym samym pierwszą porażkę od ponad dwóch lat.
Połowa pierwszej rundy toczyła się w stójce, gdzie zawodnik z Uniejowa celnie trafiał swojego rywala, a Rosjanin również odpowiadał. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Volkov znalazł się jednak z góry w parterze, gdzie może nie był szczególnie aktywny, ale kontrolował swojego przeciwnika.
- Przegraliśmy pierwszą rundę - ocenił w przerwie między premierowym a drugim starciem trener Tybury, Andrzej Kościelski.
Druga runda w pełni toczyła się w stójce, gdzie "Tybur" starał się skracać dystans i trafiać ciosami oraz ewentualnie obalić swojego rywala. O ile celnie trafiał w stójce, próby obaleń za każdym razem kończyły się skuteczną obroną w wykonaniu Rosjanina.
- Od razu atakuj. Nie dawaj mu czasu, żeby się bronił - powiedział Kościelski, sugerując, żeby Tybura postarał się skutecznie obalić rywala.
Po minucie trzeciego starcia Tybura ponownie starał się obalić, ale byli mistrzowie rosyjskiej organizacji M-1 znaleźli się przy siatce w klinczu. Po rozerwaniu celnym prawym trafił Volkov. Trzecia runda przebiegała pod dyktando Rosjanina, który wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Przed UFC 267 zawodnik klubu Ankos MMA miał na swoim koncie pięć kolejnych wygranych w amerykańskiej organizacji. Z kolei Volkov wracał po przegranej z Cirylem Gane jednogłośną decyzją sędziów w czerwcu tego roku.
Alexander Volkov (34-9, 22 KO, 3 SUB) pokonał Marcina Tyburę (22-7, 9 KO, 6 SUB) przez jednogłośną decyzję sędziów (30-27, 30-27, 29-28).
Przejdź na Polsatsport.pl