Sousa-Stolarczyk: Możliwe dowołanie Kozłowskiego, Kamińskiego i Zalewskiego!
Paulo Sousa już powołał 27 piłkarzy, a rozmawiał z trenerem reprezentacji młodzieżowej, Maciejem Stolarczykiem w kontekście trzech kolejnych piłkarzy. Możliwe dowołanie Kozłowskiego, Kamińskiego i Zalewskiego na mecz z Węgrami. Ze względu na zagrożenie żółtymi kartkami aż ośmiu piłkarzy Biało-Czerwonych.
Już dwie żółte kartki w eliminacjach mundialu powodują, że pauzuje się w jednym spotkaniu. Z Albanią taką karencję miał Karol Linetty. Z kolei z Andorą nie mogą za kartki zagrać Jan Bednarek i Tymoteusz Puchacz. Ośmiu innych zawodników Polski już dostało żółtą kartkę w tych eliminacjach. Więc w przypadku kartki z Węgrami, nie mogliby wystąpić w barażowym spotkaniu w marcu. Stąd istnieje możliwość powiększenia kadry o trzech zawodników, którzy teraz powołani są do młodzieżówki – to Kacper Kozłowski, Jakub Kamiński i Nicola Zalewski.
„Prawda Futbolu” połączyła się z team menedżerem Biało-Czewonych, Kubą Kwiatkowskim, który jako delegat UEFA przebywa w Lizbonie, szykując się do spotkania Champions League Sportingu. Operacja Cash biegnie swoim torem, ale to wręcz wyścig z czasem. We wtorek piłkarz Aston Villii otrzyma paszport tymczasowy, potwierdzający obywatelstwo Rzeczpospolitej Polskiej, ale jeszcze kilka kroków trzeba wykonać. PZPN musi się zwrócić do federacji angielskiej, a następnie do FIFA. „Nie widzę zagrożenia, aby Matty Cash nie mógł wystąpić w listopadowych meczach” - zaznacza Kwiatkowski. I dodaje: „Paulo Sousa bardzo chciał, aby Matty dołączył do drużyny już teraz. Na pewno będzie to dla niego stres. Fajnie, że pozna drużynę – na boisku i poza murawą. Z akceptacją nie powinien mieć problemu, ponieważ wielu naszych reprezentantów gra w Anglii. Z pewnością wprowadzą Casha w życie zespołu”.
ZOBACZ TAKŻE: Jak Cash skomentował powołanie do reprezentacji Polski?
Jeśli chodzi o Andorę, to operacja, jakiej nie było od dawna. Piłkarze zbierają się w Hiszpanii. I stamtąd pojadą w Pireneje. Dopiero po meczu z Andorą przylecą do Polski, aby zagrać z Węgrami. Kwiatkowski relacjonuje: „Operacja Andora rzeczywiście jest nietypowa. Myśleliśmy o tym w ostatnim czasie. Z Łukaszem Gawrjołkiem – menedżerem ds. logistyki – zaproponowaliśmy to trenerowi Sousie, biorąc pod uwagę, że podróż z Polski zajęłaby osiem godzin. A tak 8 listopada, w poniedziałek spotkamy się w ośrodku pod Gironą. 11 listopada – w czwartek – pojedziemy w Pireneje: do Andory. Podróż zajmie nam dwie godziny. W sobotę po meczu pojedziemy na lotnisko. Jeszcze nie wiadomo, które – czy w Barcelonie, czy w Gironie, czy w innej miejscowości i stamtąd przemieścimy się do Polski, aby zagrać 15 listopada z Węgrami na Narodowym”.
Z Andorą za żółte kartki pauzują Bednarek i Puchacz. Jednak w eliminacjach MŚ 2022 zagrożonych jest ośmiu innych piłkarzy. Kwiatkowski zaznacza: "W eliminacjach mistrzostw świata dwie żółte kartki oznaczają pauzę. Co ważniejsze - pauza za dwie żółte kartki przechodzi z meczów w grupie na spotkanie barażowe w marcu. A w naszym zespole zagrożeni są: Glik, Dawidowicz, Bereszyński, Helik, Krychowiak, Damian Szymański, Milik i Buksa. Jak widać czterech obrońców i dwóch defensywnych pomocników". Dlatego jest umowa między trenerem Paulo Sousą a selekcjonerem U-21, Maciej Stolarczykiem. Na mecz z Węgrami z młodzieżówki mogą dołączyć Kacper Kozłowski, Kuba Kamiński i Nicola Zalewski. Ci piłkarze najpierw wybiorą się na wyjazdowe spotkanie z Niemcami w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy, które zaplanowane jest w tym samym terminie, co mecz z Andorą. Paulo Sousa w sobotę przesądzi, czy skorzysta z tych zawodników z Węgrami. Kwiatkowski mówi: „W czwartek selekcjoner zwolniony zostanie z kwarantanny po przejściu koronawirusa. Jego przebieg był z gorączką, ale teraz Paulo Sousa czuje się już lepiej, choć przyznaje, że jest osłabiony”. Selekcjoner był zaszczepiony w maju na PGE Narodowym.
Przejdź na Polsatsport.pl