Kobiety polskiego żużla. To one pociągają za sznurki

Żużel
Kobiety polskiego żużla. To one pociągają za sznurki
fot. Cyfrasport
Ciężko wyobrazić sobie speedway bez kobiet.

Mówi się, że kobieta łagodzi obyczaje, a w polskim żużlu spokój i cierpliwość jest akurat bardzo pożądana. Wszak nie brakuje w nim wielkiej presji i wysokich oczekiwań. To świat zdominowany przez mężczyzn. Ale czy tak, aby na pewno? Nie brakuje w nim bowiem przedstawicielek płci pięknej, które gdzieniegdzie pociągają za sznurki.

Ilona Termińska (prezes eWinner Apatora Toruń) - zwyciężczyni tegorocznej giełdy transferowej. To ona ściągnęła do Torunia wielkie gwiazdy w postaci Patryka Dudka i Emila Sajfutdinowa, ustawiając swój zespół w roli jednego z faworytów do wygrania ligi w sezonie 2022. W kontaktach z zawodnikami miła i sympatyczna, ale przede wszystkim niezwykle konkretna i potrafiąca postawić na swoim. Mocno dba o klubowe finanse. Gdy w zeszłym roku niechciany w klubie Jason Doyle odchodził do Fogo Unii Leszno, to ona najmocniej upierała się, by leszczynianie za byłego mistrza świata zapłacili. Stanęło ponoć na 100 tysiącach złotych. Prywatnie żona właściciela klubu, byłego senatora RP, Przemysława Termińskiego.

 

Zobacz także: PGE Ekstraliga: Beniaminek z Ostrowa pozyskał Chrisa Holdera


Krystyna Rusko (przewodnicząca rady nadzorczej WTS Sparty Wrocław) - wcześniej Krystyna Kloc. Od ponad ćwierć wieku z mężem Andrzejem Rusko budują potęgę wrocławskiego klubu. Przez wiele lat to ona była prezesem Betard Sparty. Jakiś czas temu zamienili się jednak miejscami. Znakomita organizatorka, podczas meczów na Stadionie Olimpijskim nie rozstaje się z krótkofalówką, by móc zapanować nad wszystkim. Dla żużlowców "druga mama", zawsze troskliwa i opiekuńcza, bardzo emocjonalnie reagująca na ich występy, ale zdarza się, że surowa i wymagająca. W tym roku, po 15 latach wyczekiwania razem z mężem doczekali się, że ich "dziecko", ich ukochany klub, został wreszcie najlepszy w Polsce.

 

Patrycja Świącik-Jeż (dyrektor sportowy Eltrox Włókniarza Częstochowa) - niezwykle elokwentna, sympatyczna. Na co dzień trzymająca w klubie pieczę nad sprawami finansowo-organizacyjnymi. Jako absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim jak ryba w wodzie czuje się podczas transferowej giełdy. Z racji twardości w negocjacjach żużlowcy nazywają ją "Żelazną Damą". Prywatnie córka prezesa i właściciela klubu Michała Świącika i żona klubowego mechanika Radosława Jeża.

 

Julia Chomska (psycholog sportowy) - najbardziej znana pani psycholog w polskim żużlu. Absolwentka SWPS w Sopocie. Ukończyła również studia podyplomowe z psychologii sportu na Uniwersytecie Gdańskim. W sezonie 2020, w trakcie pandemii, oferowała żużlowcom i osobom ze środowiska darmową pomoc psychologiczną. Stale współpracuje z Moje Bermudy Stalą Gorzów, prowadząc m.in. zajęcia z treningu mentalnego. Dołożyła w ten sposób swoją cegiełkę do paru medali zdobytych przez gorzowian w PGE Ekstralidze w ostatnich latach. Prywatnie córka trenera Stali, Stanisława Chomskiego.


Czytaj całość na INTERII.

KN, Interia.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie