Liczby przed meczem Andora - Polska. Obie ekipy dzieli niemal wszystko
W piątkowy wieczór reprezentacja Polski zagra przedostatni mecz grupowy w ramach kwalifikacji do przyszłorocznego mundialu. Rywalem na wyjeździe będzie Andora. Zdecydowanym faworytem tego starcia są Biało-Czerwoni. Obie drużyny dzieli przepaść niemal pod każdym względem.
153. miejsce zajmuje Andora w rankingu FIFA (przed Nową Kaledonią i za Afganistanem). Polska jest na 23. pozycji.
200 tys. euro* warci są najdrożsi piłkarze reprezentacji Andory: bramkarz Iker Alvarez, obrońca Mark Vales i pomocnik Jordi Alaez. Robert Lewandowski wyceniany jest na 60 mln euro. (*wyceny za Transfermarkt)
Zobacz także: Andora - Polska. Gdzie obejrzeć transmisję?
25 tys. euro - na tyle wycenianych jest kilku "najmniej wartościowych" zawodników w kadrze Andory. W polskiej "najtańszy" jest Damian Szymański - 1,5 mln euro.
1,2 mln euro warta jest cała pierwsza "11" Andory z ostatniego meczu eliminacji z San Marino (3-0). To mniej więcej wysokość... miesięcznych zarobków Roberta Lewandowskiego. Z kolei wartość pierwszego składu Polaków ze spotkania z Albanią (1-0) to 193,5 mln euro.
0 razy Andora grała na wielkim turnieju piłkarskim. Polacy na mistrzostwach Europy występowali 4 razy, na mistrzostwach świata - 8.
3 306 widzów jest w stanie pomieścić stadion w Andorze, na którym zostanie rozegrane piątkowe spotkanie. Mecze na Stadionie Narodowym w Warszawie może oglądać blisko 60 tys. widzów, czyli o 18 tys. ludzi mniej niż mieszka w całej Andorze.
Całość czytaj na INTERII.
Przejdź na Polsatsport.pl