ATP Finals: Hubert Hurkacz - Daniił Miedwiediew. Transmisja TV i stream online
Hubert Hurkacz swój debiutancki występ w ATP Finals rozpocznie od meczu z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem, z którym dotychczas stoczył dwa bardzo zacięte spotkania. - Myślę, że to mi może pomóc wejść w turniej - zaznaczył polski tenisista. Transmisja meczu Hurkacz - Miedwiediew w Polsacie Sport Extra i na Polsat Box Go.
24-letni wrocławianin już od kilku dni przebywa w Turynie i nie kryje podekscytowania startem w kończącej sezon imprezie masters. - Hala i cała otoczka są fantastyczne. Podoba mi się organizacja. To na pewno inne doświadczenie niż każdy kolejny turniej. Bardzo dobrze się tutaj czuję. W Turynie zagrają wszyscy najlepsi zawodnicy tego roku na świecie. Występ w ATP Finals to coś fantastycznego. Jestem bardzo podekscytowany. Jest tu bardzo wąskie grono zawodników i panuje świetna atmosfera- zapewnił Hurkacz podczas piątkowej konferencji prasowej.
W wyniku czwartkowego losowania rozstawiony z numerem siódmym zawodnik trafił do Grupy Czerwonej razem z broniącym tytułu Miedwiediewem (2.), Niemcem Alexandrem Zverevem (3.) i Włochem Matteo Berrettinim (6.). Zverev w rozmowie z dziennikarzami ocenił, że o awans będzie w tym gronie trudniej niż w Grupie Zielonej, w której znaleźli się: Serb Novak Djokovic (1.), Grek Stefanos Tsitsipas (4.), Rosjanin Andriej Rublow (5.) i Norweg Casper Ruud (8.). - Są dwie grupy i uważam, że obie są bardzo trudne. W końcu mowa o ośmiu najlepszych graczach sezonu. Może rzeczywiście w naszej poziom jest bardziej zbliżony między poszczególnymi zawodnikami, ale zobaczymy - zaznaczył Polak.
Na otwarcie w niedzielne popołudnie zagra z Miedwiediewem, którego niespodziewanie pokonał w lipcu w pięciu setach w 1/8 finału Wimbledonu. 25-letni tenisista z Moskwy, który we wrześniu triumfował w US Open, zrewanżował mu się już w sierpniu w ćwierćfinale turnieju ATP w Toronto. Nie przyszło mu to jednak łatwo - zwyciężył w trzech partiach, z czego obie wygrane przez niego zakończyły się tie-breakiem.
- Z Daniiłem dobrze się znamy, a nasze mecze są zwykle bardzo zacięte. Oczywiście dam z siebie wszystko. On potrafi naprawdę niesamowicie grać. To jak "wyciąga" te wszystkie piłki sprawia, że jest niewygodnym rywalem. To też powody, dlaczego wygrał w tym sezonie US Open i jest tak wysoko sklasyfikowany - komplementował wicelidera światowego rankingu dziewiąty w tym zestawieniu Polak.
24-letni Polak w tym sezonie wygrał trzy turnieje ATP: w Delray Beach, Miami i Metz. Dodatkowo w tym roku odnotował wyczekiwany sukces wielkoszlemowy, gdy dotarł do półfinału Wimbledonu. Przepustkę do mastersa dał mu z kolei na początku listopada awans do czołowej czwórki w prestiżowej halowej imprezie ATP Masters 1000 w Paryżu.
- Na początku roku nie myślałem zbytnio o awansie do ATP Finals i nie było to wówczas moim celem. Po wywalczeniu tytułu w Miami, awansowałem znacznie w rankingu "Race to Turin" i zacząłem myśleć o tym, że może mam szansę awansować. Potem zacząłem bardziej się na tym skupiać - wspomniał.
Jeden z zagranicznych dziennikarzy zwrócił uwagę, że może być tak, iż Hurkacz będzie ostatnim tenisistą, z którym Roger Federer rywalizował na poziomie zawodowym. Zmagający się w ostatnich latach coraz częściej z problemami zdrowotnymi 40-letni Szwajcar zakończył przedwcześnie starty w tym sezonie po porażce z Polakiem w ćwierćfinale Wimbledonu.
- Mam nadzieję, że tak nie będzie. Liczę, że Roger jeszcze wróci i będzie wciąż grał. Jest niesamowitym zawodnikiem. Mam nadzieję, że teraz nacieszy się okresem przerwy od tenisa i czasem spędzonym z rodziną, wyzdrowieje i wróci - zaznaczył wrocławianin.
Poprzednio Polak zaprezentował się w mastersie w singlu 45 lat temu. Wojciech Fibak w 1976 roku w Houston dotarł do finału, w którym przegrał pięciosetowy pojedynek z Hiszpanem Manuelem Orantesem.
Transmisja meczu Hurkacz - Miedwiediew w Polsacie Sport Extra i na Polsat Box Go. Początek o godz. 14:00.
Mecz poprzedzi studio w Polsacie Sport. Gośćmi Jerzego Mielewskiego będą Marcin Matkowski, Radosław Szymanik i Krzysztof Rawa oraz nasi komentatorzy Tomasz Lorek i Dawid Olejniczak. Początek o godz. 12:30.
Przejdź na Polsatsport.pl