Nie żyje Ron Flowers, mistrz świata z 1966 roku
W wieku 87 lat zmarł Ron Flowers, piłkarski mistrz świata z 1966 roku. Zawodnik przez większość kariery występował w Wolverhampton Wanderers.
Flowers zaczął zawodową karierę w 1952 roku w Wolverhampton Wanderers, którego barwy reprezentował przez 15 lat. Po tym czasie przeniósł się do Nothampton Town, a przygodę z piłką skończył w Telford United. Po latach Flowers wrócił do Wolverhampton, gdzie prowadził sklep. Dla reprezentacji Anglii rozegrał 49 spotkań. Strzelił w niej 10 goli.
Zobacz także: Nie żyje Roger Hunt. Piłkarski mistrz świata i legenda Liverpoolu
Flowers może pochwalić się trzema mistrzostwami Anglii, krajowym pucharem oraz Tarczami Wspólnoty.
Największym sukcesem jest jednak mistrzostwo świata z 1966 roku. W trakcie turnieju Flowers był rezerwowym, przez co nie otrzymał medalu za zwycięstwo, jednak po latach zdecydowano, że ci gracze, którzy nie grali, również powinni dostać należną nagrodę.
Kibice zapamiętali go jako skromnego i pełnego pasji piłkarza.
W programie meczowym z 2009 roku przed spotkaniem Anglia - Ukraina nazwano go najlepszym wykonawcą rzutów karnych w historii (wspólnie z Alanem Shearerem). Flowers wykorzystał wszystkie sześć "jedenastek".
To kolejny mistrz świata z 1966 roku, który odszedł z tego świata. Oznacza to, że wśród żyjących pozostali już tylko Bobby Charlton, Geoff Hurst, George Cohen, George Eastham, Ian Callaghan i Terry Paine.
Przejdź na Polsatsport.pl