PŚ w łyżwiarstwie szybkim: 13. miejsca Natalii Czerwonki i Piotra Michalskiego
Natalia Czerwonka: Chciałabym, żeby to było moje najniższe miejsce w tym sezonie
Bartosz Pisarek podsumował PŚ w Tomaszowie Mazowieckim
Karolina Bosiek: To był dla mnie ciężki dzień
Damian Żurek: Niedzielny przejazd był całkiem niezły
Natalia Czerwonka zajęła 13. miejsce na 1500 m ostatniego dnia zawodów Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w Tomaszowie Mazowieckim. "Chciałabym, żeby to było moje najniższe miejsce w tym sezonie" - przyznała reprezentantka Polski. Na tej samej pozycji start na 500 metrów zakończył Piotr Michalski.
Michalski i Damian Żurek w niedzielnych wyścigach rywalizowali w gronie najlepszych sprinterów globu, dzięki pierwszemu i drugiemu miejscu w piątkowych startach na 500 m w słabszej grupie B. W niedzielę Michalski uzyskał czas 35,029, który dał mu 13. miejsce w stawce 20 łyżwiarzy. Żurek z wynikiem 35,285 został sklasyfikowany na przedostatniej pozycji. Obaj Polacy pojechali wolniej niż w swoim pierwszym starcie.
Zobacz także: PŚ w Tomaszowie Mazowieckim: Udane występy Kani i Żurka w grupie B
Michalski przyznał, że nie jest usatysfakcjonowany niedzielnym rezultatem, ale - jak dodał – celem było pozostanie w grupie A i ściganie się z najlepszymi na kolejnych zawodach PŚ.
"Piątkowy czas dałby mi dziś trzecie miejsce i nie trzeba nic więcej dodawać. Dziś celowałem o 0,1 s sekundy szybciej, co dałoby mi kilka miejsc wyżej. Rano startowałem na 1000 m, który strasznie dał mi w kość i nie byłem pewien, czy dam radę się pozbierać przed 500 m" – tłumaczył 27-letni sprinter AZS AWF Katowice, który w niedzielę był też szósty na 1000 m w grupie B.
Na sprinterskim dystansie drugie miejsce w grupie B z rekordem życiowym zajął Marek Kania. 22-latek, który do tej pory reprezentował Polskę we wrotkarstwie, w tomaszowskiej Arenie Lodowej zadebiutował w łyżwiarskim Pucharze Świata.
Od 13. miejsca starty w tym sezonie PŚ w grupie A rozpoczęła Czerwonka. Na swoim ulubionym dystansie 1500 m najbardziej doświadczona z Polek uzyskała czas 1.59,571, o ponad 3,5 s gorszym od triumfatorki biegu i nowej rekordzistki toru Japonki Miho Takagi. Druga z Polek, Karolina Bosiek była 16.
Czerwonka zaznaczyła, że to dopiero początek poważnego ścigania się i jej forma ma rosnąć z każdymi zawodami.
"Chciałabym, żeby to było moje najniższe miejsce w tym sezonie. Poprzedni był bardzo udany, bo straty do podium były minimalne. On pokazał, że można się ścigać z najlepszymi. Ciężko jest dobrze zacząć, ale lepiej żeby początek był ciężki, a końcówka udana. Na pewno nie jest to moja optymalna forma i szczyt możliwości. Będziemy się rozkręcać i mam nadzieję, że najlepsze dla nas zawody będą w Salt Lake City i Calgary, bo lubimy tam jeździć i lubimy szybko jeździć" - powiedziała medalistka olimpijska z Soczi.
W finale biegu masowego wystartowała Bosiek, ale nie udało jej się powtórzyć sukcesu Zbigniewa Bródki, który w sobotę w tej konkurencji zajął trzecie miejsce. 21-letnia panczenistka Pilicy Tomaszów Mazowiecki ukończyła rywalizację na 14. pozycji.
Zawody w Tomaszowie Mazowieckim zainaugurowały sezon Pucharu Świata. Od piątku w Arenie Lodowej rywalizowało blisko 300 łyżwiarzy 35 krajów. Tegoroczny cykl PŚ jest również kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich. Przepustkę do Pekinu łyżwiarze uzyskają na podstawie wyników – punktów oraz czasów - z czterech zawodów PŚ, które odbędą się jeszcze w tym roku.
W Tomaszowie Mazowieckim najlepiej z 20-osobowej reprezentacji Polski spisał się Bródka, który wrócił do światowego ścigania po ponad dwuletniej przerwie. Mistrz olimpijski z Soczi oprócz trzeciego miejsca w biegu masowym, był też czwarty na swoim koronnym dystansie 1500 m w grupie B, co może dać mu przepustkę do grupy A w następnych zawodach PŚ. Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się też Kaja Ziomek, która zajęła piąte miejsce na 500 m.
Tomaszów Mazowiecki po raz trzeci był gospodarzem Pucharu Świata. Prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Rafał Tataruch przyznał, że w czasie epidemii ze względu na większe koszty nie jest łatwo zorganizować tak dużą imprezę. "Bez wsparcie rządu i PGE organizacja takiego wydarzenia w Polsce na takim poziomie byłaby bardzo trudna. Cieszę się, że fajnie to wychodzi i że nasi zawodnicy prezentują się bardzo dobrze. Dobrze przeprowadzona impreza i sukcesy Polaków to coś pięknego" – podsumował.
Kolejne zawody PŚ odbędą się w następny weekend w Stavanger w Norwegii. Później odbędą się jeszcze imprezy w Salt Lake City (3-5 grudnia) i Calgary (10-12 grudnia).
Wyniki niedzielnych konkurencji:
kobiety
1500 m
1. Miho Takagi (Japonia) 1.56,000
2. Brittany Bowe (USA) 1.56,606
3. Nadieżda Morozowa (Kazachstan) 1.56,925
…
13. Natalia Czerwonka (Polska) 1.59,571
16. Karolina Bosiek (Polska) 2.00,240
grupa B
1. Isabelle Weidemann (Kanada) 1.59,467
…
22. Olga Kaczmarek (Polska) 2.05,936
bieg masowy
1. Irene Schouten (Holandia) 8.25,210
2. Ivanie Blondin (Kanada) 8.25,490
3. Francesca Lollobrigida (Włochy) 8.25,650
...
14. Karolina Bosiek (Polska) 8.32,550
mężczyźni
500 m
1. Tatsuya Shinhama (Japonia) 34,699
2. Laurent Dubreuil (Kanada) 34,734
3. Wataru Morishige (Japonia) 34,746
…
13. Piotr Michalski (Polska) 35,029
19. Damian Żurek (Polska) 35,285
grupa B
1. Min Kyu Cha (Korea Płd.) 34,957
2. Marek Kania (Polska) 35,076
…
19. Artur Nogal (Polska) 35,909
28. Sebastian Kłosiński (Polska) 36,294
1000 m
1. Hein Otterspeer (Holandia) 1.08,676
2. Thomas Krol (Holandia) 1.08,699
3. Kjeld Nuis (Holandia) 1.08,836
grupa B
1. Min Kyu Cha (Korea Płd.) 1.09,386
…
4. Damian Żurek (Polska) 1.09,788
6. Piotr Michalski (Polska) 1.10,031
10. Marek Kania (Polska) 1.10,608
22. Zbigniew Bródka (Polska) 1.11,492
bieg drużynowy
1. Holandia 3.44,567
2. Kanada 3.45,763
3. Japonia 3.45,817
grupa B
1. USA 3.45,473
2. Polska 3.50,087
(Marcin Bachanek, Artur Janicki, Szymon Palka)