Zbigniew Boniek zdradził, co martwi Paulo Sousę, jeśli chodzi o polskich piłkarzy
- Łzy w jego oczach i złość wynikały z niezadowolenia techniką użytkową naszych piłkarzy. Pod polem karnym Andory traciliśmy bardzo dużo piłek - przyznał Zbigniew Boniek, były prezes PZPN w niedzielnym wydaniu Cafe Futbol.
Roman Kołtoń zauważył, że jego zdaniem celem Paulo Sousy jest zmiana mentalności polskich piłkarzy. Portugalczyka irytuje fakt, że jeszcze ta sztuka mu się nie udała.
- Na czym polega narracja Sousy? Zmiana mentalności, taktyki, personaliów. Jak widzę jego minę czy wywiad pomeczowy, on nie godzi się z tym, że jeszcze tego nie zmienił. To mi się u niego podoba. On jest tym wkurzony - ocenił dziennikarz "Prawdy Futbolu".
Z Kołtoniem nie zgodził się Boniek. Zdaniem byłego reprezentanta Polski Sousie nie podoba się technika użytkowa polskich piłkarzy i to, jak wiele piłek jego podopieczni tracili w okolicy pola karnego Andory w wygranym 4:1 meczu eliminacji MŚ 2022.
- Znam Sousę trochę lepiej niż wy. Łzy w jego oczach i złość wynikały z niezadowolenia techniką użytkową naszych piłkarzy. Pod polem karnym Andory traciliśmy bardzo dużo piłek. Nie zgadzam się z tym, że nie widać różnicy między drużyną Brzęczka i Sousy - dodał.
Boniek twierdzi, że to problem szkoleniowy i że sprawa podobnie ma się zarówno w juniorskich reprezentacjach Polski, jak i tej dorosłej.
- Mamy problem szkoleniowy. Nie potrafimy po przechwycie piłki jej rozegrać.Mamy fazy albo obrony, albo szybkiego ataku - chcemy w pionie strzelić gola. Nie mamy cierpliwości w rozegraniu piłki jak w piłce ręcznej. Nie możesz się przebić, wracasz, znowu rozgrywasz. Gdy tworzy się luka, atakujesz. Ciągle na ten temat mówimy - przyznał.
Przejdź na Polsatsport.pl