Polska - Węgry: Cash i Piątek w wyjściowej jedenastce. Znamy wybrańców Sousy
W meczu z Węgrami nie wystąpią Robert Lewandowski, Kamil Glik i Grzegorz Krychowiak. Dwaj pierwsi dostali od selekcjonera Paulo Sousy wolne, a ten ostatni będzie pauzował za kartki. Kto więc zagra w spotkaniu kończącym eliminacje mistrzostw świata?
W poniedziałek reprezentacja Polski zmierzy się na PGE Narodowym z Węgrami. W meczu kończącym eliminacje mistrzostw świata z różnych powodów nie wystąpią m.in. Robert Lewandowski, Kamil Glik czy Grzegorz Krychowiak. Nieobecność jednych kadrowiczów jest jednak szansą dla kolejnych. A tych selekcjoner Paulo Sousa uwielbia sprawdzać. Na kogo więc postawi tym razem?
W bramce po raz kolejny ma się pojawić Wojciech Szczęsny, do którego Sousa od początku ma olbrzymie zaufanie. Nie wpływa na nie nawet fakt, że golkiper Juventusu nie potrafił zachować czystego konta w meczach ze Słowacją czy Szwecją, ale również z Albanią, Andorą, a nawet z Sam Marino.
Co więcej - Sousa wręczy Szczęsnemu opaskę kapitańską, którą 31-latek założy pod nieobecność bardziej doświadczonych kolegów. Nie będzie to jednak debiut zawodnika jako kapitana kadry, bo taki honor spotkał go już pod koniec listopada 2017 roku, w meczu towarzyskim z Meksykiem.
ZOBACZ TAKŻE: Polska - Węgry. Marco Rossi: Mecz, nawet bez stawki, jest dla nas ważny
Według naszych informacji na PGE Narodowym polską defensywą będzie zarządzał Jan Bednarek, którego zabrakło w Andorze. Po jego lewej stronie ma pojawić się Paweł Dawidowicz, w którym Sousa wciąż widzi duży potencjał, natomiast po prawej Tomasz Kędziora, który wręcz przeciwnie - uparcie musi udowadniać szkoleniowcowi swoją przydatność.
Ustawienie z Cashem i Puchaczem na wahadłach ma oznaczać dość ofensywną grę Polaków, którzy chcą pokonać Węgrów nie tylko dla samego zwycięstwa, ale także dla rankingu drużyn z drugich miejsc. Dzięki wygranej Polska nie będzie musiała obawiać się braku ewentualnego rozstawienia przed barażowymi półfinałami.
Ciekawych zawodników będziemy mieli także w środku pola. Tam mają pojawić się piłkarze, którzy nie grali od początku w Andorze, czyli Karol Linetty i Jakub Moder. Wspierać będzie ich prawdopodobnie Mateusz Klich, chociaż na grę sporą szansę ma także Piotr Zieliński.
W ataku zagra duet Karol Świderski-Krzysztof Piątek. To dość zrozumiałe posunięcie Sousy, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w Andorze wystąpili Lewandowski i Arkadiusz Milik.
Przejdź na Polsatsport.pl