Polska - Węgry. Jan Bednarek: Każdy musi spojrzeć w lustro i zapytać, co mógł zrobić lepiej
- Każdy musi spojrzeć w lustro i zapytać samego siebie, co mógł zrobić lepiej. Nie wszystko było złe, ale brakowało kropki nad i, zarówno w obronie, jak i w ataku. - powiedział Jan Bednarek, obrońca reprezentacji Polski, po przegranym meczu z Węgrami (1:2).
Piłkarz Southampton przyznał, że reprezentantom Polski zabrakło w poniedziałek wyrachowania w decydujących momentach meczu z Węgrami.
- Byliśmy troszkę zbyt naiwni, to był zbyt radosny futbol i zabrakło wyrachowania w decydujących momentach. Zabrakło podstaw, żeby grać na zero z tyłu. Myślę, że od tego trzeba zacząć: lepiej bronić i nie dawać rywalom takich prostych bramek, jakie my tracimy w tym momencie.
Bednarek dodał, że zimny prysznic w postaci przegranej może wyjść Polakom na dobre.
- To dla nas zimny prysznic i krok wstecz. Szliśmy do przodu, wygrywaliśmy mecze, ale ten zimny prysznic trochę nas obudzi, dostaniemy po głowie i wrócimy silniejsi. Najważniejsze, żeby się nie załamywać. Każdy musi spojrzeć w lustro i zapytać samego siebie, co mógł zrobić lepiej. Nie wszystko było złe, ale brakowało kropki nad i, zarówno w obronie, jak i w ataku. My jesteśmy reprezentacją Polski i "prawie dobrze nas nie zadowala - powiedział.
Przejdź na Polsatsport.pl