ATP Finals: Hubert Hurkacz wciąż z szansą na wyjście z grupy! Co musi się wydarzyć?
Hubert Hurkacz rozegrał dwa spotkania grupowe w ramach rozgrywek ATP Finals w Turynie. W obu musiał uznać wyższość rywali. Przed Polakiem jeszcze jedno starcie, które może pozwolić mu na uzyskanie awansu do półfinału. Nie wszystko jest jednak zależne od niego.
Mimo dwóch porażek - odpowiednio 1:2 z Daniłłem Miedwiediewem oraz 0:2 z Jannikiem Sinnerem, wrocławianin nadal ma szansę zameldować się w najlepszej czwórce turnieju. Co takiego musi się wydarzyć, aby Hurkacz wyszedł z grupy?
Zobacz także: ATP Finals: Jannik Sinner pokonał Huberta Hurkacza
Przede wszystkim Hubert potrzebuje zwycięstwa w swoim trzecim pojedynku, w którym zmierzy się z Alexandrem Zverevem. Ten mecz już 18 listopada w czwartek. To warunek podstawowy, aby nasz zawodnik liczył się jeszcze w grze o awans. Następnie Hurkacz musi kibicować Miedwiediewowi, który powinien pokonać Sinnera. Ten przypomnijmy zastępuje kontuzjowanego Mateo Berrettiniego, który wycofał się z turnieju po pierwszym meczu.
Wówczas w tzw. "małej tabelce" trzech zawodników będzie mieć po jednym punkcie. O kolejności powinien zadecydować bilans bezpośrednich pojedynków, ale najniżej sklasyfikowany będzie Sinner. Dlaczego? Ponieważ będzie miał na koncie rozegrane tylko dwa spotkania, a w tym przypadku o kolejności w tabeli zadecyduje liczba rozegranych meczów.
Hurkacz i Zverev będą mieć po trzy spotkania i wyprzedzą Sinnera (jeżeli ten przegra z Miedwiediewem). Hurkacz zajmie drugie miejsce, ponieważ w bezpośrednim starciu pokona Niemca. Taki scenariusz pozwoli Polakowi awansować. Każdy inny oznacza odpadnięcie z turnieju.
Mecz Hurkacz - Zverev o godz. 14:00. Transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl