Joanna Wołosz: Jestem zmęczona codziennym mówieniem o rekordzie
- Czekam na mecz z Chemikiem Police - stwierdziła podczas programu #7Strefa Joanna Wołosz. Rozgrywającą Imoco Volley Conegliano mówiła także o rekordzie swojej drużyny.
Zespół polskiej zawodniczki w zeszłym sezonie triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Teraz ekipa z Włoch stanie przed wyzwaniem obronienia tytułu.
- Co roku byłyśmy blisko czwórki w Lidze Mistrzyń, natomiast udało nam się sięgnąć po ten puchar w zeszłym roku. Oczywiście cele się nie zmieniły i znowu celujemy w wygraną. Teraz to będzie bardzo trudne. Jedno to wygrać turniej, ale zupełnie czym innym jest obronić tytuł - stwierdziła Wołosz.
ZOBACZ TAKŻE: Joanna Wołosz zabrała głos ws. wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski
Drużyna Prosseco Doc Imoco Volley Conegliano ma szasnę sięgnąć po swoje 74. zwycięstwo z rzędu, tym samym ustanawiając nowy rekord świata.
- Jestem zmęczona codziennym mówieniem o rekordzie. Mam nadzieję, że wygramy mecz i skończy się ten temat. Od ponad pół roku cały czas ten licznik bił i ludzie zaczęli na to patrzeć. Mówili nam: "brakuje Wam jeszcze tylu zwycięstw" - powiedziała.
Wołosz zdradziła także, którego meczu w fazie grupowej Ligi Mistrzyń nie może się doczekać.
- Czekam na mecz z Chemikiem Police. Będę miała możliwość zobaczenia się z rodziną przed świętami. Jak wiadomo, we Włoszech 26 grudnia też gra się w lidze. Przez to można zapomnieć o pierwszym dniu świąt. Czekam, by zobaczyć się z moimi bliskimi. Zabrać wałówkę, kapustę i pierogi od mamy, po czym wrócić do Conegliano - mówiła z uśmiechem.
Całość rozmowy w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl