Puchar Kontynentalny: Awans Cracovii do turniej finałowego
Hokeiści Comarch Cracovii awansowali do finału Pucharu Kontynentalnego. W decydującym meczu pokonali po dogrywce 4:3 Asiago Hockey To zapewniło im drugie - za Saryarką Karaganda - miejsce w rozgrywanym od piątku na lodowisku w Krakowie turnieju półfinałowym.
W pierwszym niedzielnym meczu Saryarka Karaganda pokonała 4:0 (1:0, 1:0, 2:0) HK Poprad, to oznaczało, że Cracovia – w przypadku wygranej (nawet pod dogrywce czy rzutach karnych) zapewni sobie awans do turnieju finałowego z drugiego miejsca.
Podpieczni Rudolfa Rohacka spotkanie z włoskim Asiago Hockey rozpoczęli w dobrym stylu. Efektem tego był gol strzelony przez Erika Nemca podczas gry w przewadze.
Problemy wicemistrzów Polski zaczęły się, gdy w 32. minucie Martin Dudas otrzymał karę meczu za brutalny faul. Anthony Salinitri szybko doprowadził do remisu, a chwilę potem zdobył drugą swoją bramkę.
W szeregi Cracovii wkradła się nerwowość, trener Rohacek wziął nawet czas. 40 sekund przed końcem drugiej tercji Dmitrij Ismagiłow potężnym strzałem z niebieskiej linii zaskoczył bramkarza rywali.
W 52. minucie "Pasy" po golu Iwana Jacenki znowu objęły prowadzenie, wydawało się, że nie wypuszczą już z rąk zwycięstwa, ale Włosi wyrównali i konieczna byla dogrywka.
W niej emocje sięgnęły zenitu. Cracovia grała w przewadze liczebnej i 52 s przed końcem Artiom Woroszyło umieścił krążek w siatce doprowadzając kibiców do euforii.
To oznaczało, że Cracovia po raz drugi w historii zagra w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego. Dwa lata temu zajęła w nim czwarte miejsce.
Stawkę finalistów uzupełnią dwa najlepsze zespoły z drugiego turnieju rozgrywanego w duńskim Aalborg – Aalborg Pirates i białoruski HK Homel.
Comarch Cracovia Kraków - Asiago Hockey 4:3 po dogrywce (1:0, 1:2, 1:1 - dogr. 1:0)
Bramki: 1:0 Erik Nemec (10), 1:1 Anthony Salinitri (32), 1:2 Anthony Salinitri (34), 2:2 Dmitrij Ismagiłow (40), 3:2 Iwan Jacenko (52), 3:3 Marco Magnabosco (55), 4:3 Artiom Woroszyło (65).
Przejdź na Polsatsport.pl