Terence Crawford znokautował Shawna Portera i zachował mistrzowski pas WBO
Amerykanin Terence Crawford pokonał przez nokaut techniczny w 10. rundzie rodaka Shawna Portera i zachował pas mistrza świata federacji WBO wagi półśredniej. To 38. zwycięstwo w karierze 34-letnego pięściarza, który nie przegrał jeszcze w zawodowym ringu, a 29 pojedynków zakończył przed czasem.
Na gali w Las Vegas Crawford wyprowadził serię trzech potężnych ciosów, które posłały rywala na deski. Ojciec i trener pokonanego, Kenny Porter, wrzucił ręcznik na ring i poprosił sędziego o przerwanie walki. Po pojedynku jego syn publicznie ogłosił zakończenie kariery.
ZOBACZ TAKŻE: Andrade, Achmadalijew i Martinez obronili tytuły na gali bokserskiej w Manchesterze
- Jestem gotowy na emeryturę. Zamierzałem to ogłosić po dzisiejszej walce, niezależnie od wyniku. Gdyby był remis, kazali by nam znów się zmierzyć, ale nie zrobiłbym tego - powiedział 34-letni Porter, który wygrał 31 walk w karierze, z czego 17 przez KO, przegrał cztery i jedną zremisował.
Crawford zwyciężył po raz dziewiąty z rzędu przed czasem. Przed nokautem i tak prowadził w punktacji wszystkich trzech sędziów.
- Shawn to sprytny bokser. Zrobił kilka rzeczy, które sprawiły, że musiałem pomyśleć. Nie mogę powiedzieć o nim nic złego - przyznał zwycięzca.