Hubert Hurkacz: Dzieci zrobiły większy postęp ode mnie
Hubert Hurkacz poprowadził w Gdańsku pokazowy trening z młodymi zawodnikami objętymi Narodowym Programem Upowszechniania Tenisa – Rakiety Lotosu. - Gościłem tutaj rok temu. Widzę, że dzieci zrobiły większy postęp ode mnie – przyznał dziewiąty w rankingu ATP Tour tenisista.
W środę Hurkacz spotkał się najpierw w siedzibie Grupy Lotos SA z pracownikami sponsorującej go firmy, a następnie udał na korty Gdańskiej Akademii Tenisowej, gdzie przeprowadził trening z dziećmi objętymi Narodowym Programem Upowszechniania Tenisa – Rakiety Lotosu.
ZOBACZ TAKŻE: Hubert Hurkacz zakończył sezon na dziewiątym miejscu
W zajęciach wzięło udział kilkanaścioro młodych zawodników. Z każdym z nich najlepszy polski tenisista przez chwilę zagrał, ze wszystkimi przybił „piątki” oraz zapozował do wspólnych zdjęć. Następnie Hurkacz rozdał podpisane przez siebie piłki i autografy.
24-letni zawodnik nie ukrywa, że takie spotkania przypadły mu do gustu i nie wyklucza kolejnych wspólnych treningów ze swoimi potencjalnymi następcami.
- Z własnego doświadczenia wiem, że tego typu spotkania są bardzo ważne. Pamiętam, że kiedy miałem 11 bądź 12 lat podawałem podczas turnieju we Wrocławiu piłki w trakcie meczu Łukasza Kubota, co było dla mnie wielkim przeżyciem. Widziałem, że dzieci rozpierała energia, a możliwość gry ze mną sprawiła im ogromną radość. Wierzę, że nasz wspólny trening będzie dla nich dodatkową motywacją i zachętą – dodał.
Przedstawiciele Gdańskiej Akademii Tenisowej podkreślali, że spotkanie ze swoim idolem było dla młodych tenisistów ogromnym wydarzeniem.
- Od kilku dni dzieci mówiły tylko o jednym. Widać, że są bardzo przejęte i nie mogą doczekać się tego treningu. Hubert gościł u nas rok temu, ale wtedy plasował się w światowym rankingu na początku czwartej "10", a teraz jest już dziewiąty. Mamy nadzieję, że jeśli przyjedzie do nas ponownie za rok, to już jako tenisista pierwszej trójki – powiedziała trener Marta Kurzacz.
Z kolei młodzi zawodnicy nie ukrywali, że perspektywa gry z czołowym zawodnikiem świata trochę ich stresowała.
- Na szczęście Hubert okazał się nie tylko bardzo wysoki, ale także bardzo sympatyczny. Miałam z nim dwie wymiany. Za pierwszym razem wszystkie piłki dobrze odbiłam i nawet wygrałam, ale później trochę zaryzykowałam i trafiłam z woleja w siatkę – zdradziła trenująca tenis od sześciu lat 11-letnia Pola Litwic z Gdańska.
Po wyczerpującym i obfitującym w sukcesy roku Hurkacz wybiera się teraz na urlop do ciepłych krajów, natomiast na początku grudnia będzie go można spotkać w Zakopanem, gdzie rozpocznie przygotowania do następnego sezonu.
- Zamierzam wygrywać kolejne turnieje i piąć się coraz wyżej w klasyfikacji. Ogólnie chcę się rozwijać i być lepszym nie tylko tenisistą, ale także człowiekiem – podsumował.
Narodowy Program Upowszechniania Tenisa – Rakiety Lotosu obejmuje ponad 3500 adeptów tenisa do lat 10. System nauczania jest konsekwentnie rozwijany, pozwala swobodnie przechodzić dzieciom do kolejnej kategorii wiekowej czyli do lat 12, a obie te kategorie łączy wdrożony w 2020 roku Program Identyfikacji Talentów.
W lipcu w Bytomiu podczas 95. Narodowych Mistrzostw Polski z młodymi zawodnikami spotkali się Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz.
Przejdź na Polsatsport.pl