Jacek Nawrocki: Nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek straty z zespołami z Węgier i Serbii
Siatkarki Grupa Azoty Chemika Police pokonały w Szczecinie węgierski zespół Fatum Nyiregyhaza 3:0 na inaugurację występów w Lidze Mistrzyń. – Grupę mamy taką, że nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek straty z zespołami z Węgier i Serbii, a mecze przeciwko Conegliano będą dla nas nagrodą – powiedział po meczu trener Jacek Nawrocki.
Zwycięstwo w spotkaniu z debiutującym w LM zespołem węgierskim był niejako obowiązkiem Chemika. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem ekipy mistrza Polski 3:0 (25:11, 25:13, 25:14).
Zobacz także: Zdecydowane zwycięstwo siatkarek Chemika w pierwszym meczu LM
Po meczu powiedzieli:
Agnieszka Kąkolewska (środkowa Chemika, MVP meczu): – Spodziewałam się trochę trudniejszego spotkania. Dla mnie, zresztą – jak pewnie kilku moich koleżanek, ten mecz był szczególny pod tym względem, że po raz pierwszy zagrałam w barwach Chemika w szczecińskiej Netto Arenie. Liga Mistrzyń to takie rozgrywki, w których stawia się na walkę i my tę walką dzisiaj pokazałyśmy. Cieszę się, że udało mi się w tak krótkim spotkaniu wykonać 12 bloków, ale także cieszy minie moja zagrywka, która odrzuciła rywalki od siatki i pozwalała nam na wyprowadzanie kontrataków.
Jacek Nawrocki (trener Chemika): – Wyszliśmy na boisko skupieni i skoncentrowani. Nie było momentu byśmy drżeli o stratę seta. W grze mojego zespołu podobało mi się, że nawet w chwilach, kiedy rywalki maksymalnie ryzykowały zagrywką, my nie traciliśmy koncentracji i cały czas kontrolowaliśmy sytuację. Grupę mamy taką, że nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek straty z zespołami z Węgier i Serbii, a mecze przeciwko Conegliano będą dla nas nagrodą.
WYNIKI I TABELE LIGI MISTRZYŃ SIATKAREK
Przejdź na Polsatsport.pl