Łukasz Wiśniewski: Nie spodziewaliśmy się aż tak krótkiego meczu
„Wiedzieliśmy, że jesteśmy faworytem i musimy to potwierdzić na boisku” – powiedział siatkarz Jastrzębskiego Węgla Łukasz Wiśniewski po wygranej u siebie z bułgarskim Hebar Pazardżik 3:0 (25:11, 25:16, 25:14) na inaugurację występów w Lidze Mistrzów.
„Nie spodziewaliśmy się tak krótkiego meczu (58 minut). Bardzo fajnie to wyglądało. Od początku narzuciliśmy swój styl gry, nie pozwoliliśmy rywalom się rozpędzić. Musieli podejmować ryzyko i stąd duża liczba błędów. A nasi kibice mogli szybko wrócić do domów” – ocenił środkowy bloku mistrza Polski. Przyznał, że w drugim secie gospodarze popełnili trochę błędów.
„Uciekła nam koncentracja, stąd gra się początkowo trochę wyrównała, ale potem wrzuciliśmy drugi, trzeci bieg i udało się gładko zwyciężyć. Mam nadzieję, że problemy kadrowe mamy za sobą, a zakończymy rok z przytupem” – dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Największy transfer w historii siatkówki? Są poważne oferty
Przyjmujący Tomasz Fornal podkreślił, że gospodarze kontrolowali przebieg spotkania.
„Udowodniliśmy na boisku, że mamy lepszy personalnie zespół. Nasza dobra gra spowodowała, że mecz tyle trwał. Oczywiście fajniej się gra i ogląda spotkania "na styku", punkt za punkt, z wyrównanymi końcówkami. To wywołuje emocje. Myślę, że szybko zapomnimy o tym meczu” - zaznaczył.
Nie ukrywał, że spodziewał się wyżej zawieszonej poprzeczki przez rywala.
„Na początku pierwszego seta zdominowaliśmy gości blokiem, oni popełniali błędy, a w takiej sytuacji trudno się wraca do gry. Może w głowach mogli ten mecz przegrać” – podsumował Fornal.
